Rozdział 5

359 29 1
                                    



Siedzieliśmy znowu na kanapie, która była bardzo niewygodna. Kobieta, która wcześniej zadawała pytania Harry'emu, teraz skupiła się na mnie. Mnie nadal nie było wolno patrzeć na Harry'ego, rozmawiać z nim, nawet siedziałem bardzo daleko od niego - na drugim końcu. Jeszcze dwa miesiące tego bagna. 

— Louis. Ostatnio mówiłeś, że będą nowe płyty. Kiedy mamy spodziewać się pierwszej?

Uśmiechnąłem się lekko.

— Nie wiem dokładnie. To zależy od nas wszystkich.

— Och! Czyli... Szykujecie coś wielkiego? — Zapytała, a ja skinąłem głowa. Owszem. Tweet na Twitterze zaplanowany na za dwa miesiące. — Zdradzisz nam coś trochę? 

— To będzie bomba.

mendacious crying → larry ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz