Rozdział 2

519 38 2
                                    

Kończę lekcje przed 17, więc jakoś po 17 zacznę pisać więcej, więc coś jeszcze dzisiaj dodam


Niall&Harry

Niall: Chcesz pojechać  na wakacje?

Harry: Co? Po co? Gdzie? Z kim?

Niall: Obojętnie gdzie

Niall: Nawet możemy do Londynu

Harry: Co się stało?

Niall: Zayn mnie denerwuje

Harry: Ale nie możesz uciekać od problemów, Niall

Harry: Rozmawiałeś z nim?

Niall: Tak

Harry: I co powiedział?

Niall: "Nie wkurwiaj mnie Niall"

Harry: Że co?

Niall: No właśnie

Niall: I mnie to zdenerwowało bardziej

Harry: A gdzie chcesz jechać?

Niall: Nie wiem

Niall: Myślałem, aby odwiedzić rodzinę 

Niall: Ale nie wiem, czy to dobry pomysł

Harry: Pojedź do rodziny, dawno się z nimi nie widziałeś, Niall

Harry: Odpoczniesz w Irlandii, wyjdzie ci to na dobre, później wróć do NYC i porozmawiaj z Zayn'em

Harry: A o co tak właściwie chodzi?

Niall: Zayn nalega na adopcję, Liam się zgodził, a ja nie czuję się na siłach, aby zajmować się drugim dzieckiem. Jest na mnie zły, że nie chce się zgodzić, ale ja naprawdę nie sądzę, aby to był dobry czas. Szczególnie, kiedy Liam wyraźnie mówił, że chciałby wziąć udział w kolejnych sesjach, Zayn chciałby zająć się projektowaniem i malowanie, a ja chciałbym po prostu zniknąć na chwilę z internetu 

Harry: To jest wasza wspólna decyzja. I miałbyś zostać w domu, kiedy oni coś robią?

Harry: Porozmawiam sobie z tym terrorystą

Niall: Nie, proszę 

Niall: Bo znowu będzie, że się skrążę

Niall: Uwierz mi, że kilka dni z mamą mi wystarczą

Niall: Wrócę do NYC i porozmawiam z nimi

Niall: Postawie jasne warunki, moją decyzję...

Niall: Chciałbym kolejne dziecko, ale chciałbym ich pomoc

Harry: Jak uważasz, ale sądzę, że jeśli nie czujesz się gotowy, to nie ma co na siłę w to wpakować

Niall: Wiem, ale przemyślę to

2/3 ziallam

Harry: Zayn, jesteś pokurwiony 

Zayn: co?

Zayn: dlaczego znowu ja?

Liam: A to może dlatego że Niall napisał do Harry'ego i właśnie się pakuje?

Harry: Oo, czyli jednak posłuchał mojej rady

Harry: I nawet nie ważcie się go zatrzymywać

Harry: Czas, abyście to wy zajęli się Emily i pomyśleli, że Niall spędza całe dnie w domu z nią i nic nie robi oprócz gotowania, prania i sprzątania waszych śmierdzących gaci 

Harry: A jeśli coś wam nie pasuje, to wypierdalać

Harry: Niall nie jest kuchtą ani kurą domową, aby sprzątać po was

Liam: Ale ja pomagam Niall'owi, mówiłem ogólnie, że chciałbym zacząć znowu brać udział w sesjach 

Liam: Ale to jeszcze jest do omówienia

Liam: A gdybyśmy zdecydowali się na adopcję, zrezygnowałbym z tego, aby być w domu

Harry: Zayn?

Zayn: Trudno zrozumieć, że chciałbym drugie dziecko?

Zayn: Emily jest cudowna

Zayn: Ale chciałbym kolejne

Harry: Pomyśl chwilę, porozmawiaj z Niall'em i później decydujcie 

My bitches 3 → larry, muke, cashton, ziallam (texting) ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz