My bitches 3 → larry, muke, cashton, ziallam (texting) ✔

Rozdział 7

Postaram się coś pisać w czasie przerw, ale tym razem - to naprawdę jest ostania część MB XDD

Louis&Harry

Louis: Chciałbyś adoptować dziecko?

Louis: Siostrę dla Freddie'go?

Louis: Przecież to jest odpowiedzialność

Louis: Free ma dopiero trzy lata

Harry: Chcę i to bardzo

Harry: Chcę wydać płytę

Harry: Ale bardziej chciałbym większą rodzinę

Harry: Płyta to nie zająć

Louis: No nie wiem, wasza epka Perfect rozsprzedała się tak, że teraz już jej nie dostaniesz

Harry: Co?

Louis: No a ile jest lat już od premiery?

Harry: ALE JA JESZCZE NIE WYDAŁEM 

Louis: Niech ci będzie, możemy postarać się o adopcję słodkiej dziewczynki

Cztery światy gejów

Niall: Chyba usłyszałem pisk Harry'ego

Luke: Co?

Niall: Gówno, 2:0 heheh, grasz dalej?

Niall: Hazz mi napisał, że będą się starać o adopcje

Calum: OMG, TO TRZEBA OPIĆ

Luke: Nie, bo jesteś w chaszczach

Ashton: Jesteśmy w LA

Harry: CO

Harry: OMG

Harry: GDZIE

Ashton: Jedziemy do was, więc będziemy za godzinę, są korki

Michael: Zastanawiam się, po co ja się z wami przyjaźnię?

Liam: No jak to dlaczego?

Zayn: jesteśmy zajebiści?

Michael: Nie, nie, to wasza sława jak działa

Michael: Zawsze chciałem być sławny

Luke: Mike?

Luke: Co robi Crystal pod naszymi drzwiami?

Michael: Robi za wycieraczkę

Luke: Wydaje mi się zbyt mocno zdeterminowana, aby do ciebie wrócić...

Michael: A to szmacisko

Michael: Chyba jej dosadnie wytłumaczyłem wszystko kilka lat temu 

Luke: Ja pierdole, możesz wrócić jak najszybciej? Wal te zakupy, zabiję ją zaraz

Michael: ...

Michael: Nie denerwuj się

Luke: Powiem jej, że jestem w ciąży i się odjebie

Luke: Zobaczysz

Michael: NIC JEJ NIE MÓW, ZARAZ PRZYJADĘ

Harry: Wyczuwam dramę

Louis: Nigdy jej nie lubiłem

Calum: Ja tak samo XD

Harry&Luke

Harry: Wyjaśniło się po co ona przyszła?

Luke: Tak

Harry: Więc?

Luke: Tak

Harry: Luke?

Luke: Harry

Luke: Ile dostanę lat jak ją rozjadę samochodem?

Harry: Z premedytacją to dożywocie

Luke: Powiem, że jej nie widziałem i jak przejechałem to myślałem, że to jakiś kawałek szmaty

Harry: Luke...

Harry: Powiesz mi, co ona wam powiedziała?

Luke: Tak

Luke: Powiedziała, że "okres przejściowy" skończył się wczoraj

Luke: Nie wiedziałem co to było

Luke: Ale dowiedziałem się

Luke: Crystal miała zniknąć na trochę z naszego życia, a Michael mógł być ze mną

Luke: Ale teraz to się skończyło

Luke: I ona chce, aby Michael został jej mężem

Harry: Słucham?

Harry: Co do cholery?

Luke: Jadę do mamy

Harry: NIE! 

Harry: Lepiej nie, tam Michael cię znajdzie

Luke: Nie chcę z nim rozmawiać i nawet mnie nie namawiaj, tyle czasu żyłem w jebanym kłamstwie i bańce szczęścia, która właśnie teraz pękła!

Harry: Chcesz odwiedzić moją mamę?

Harry: Do tego czasu spróbujemy wszystko wyjaśnić i pojadę do Sydney, aby umyć podłogę, dobrze?

Luke: Harry...

Harry: Zamknij się i pakuj się do miski, zaraz zabookuję ci bilet i spotkamy się w Londynie, dobrze?

Luke: Gdybyś nie miał męża...

Harry: No ja wiem, wiem

Luke: Kocham cię stary