#38

79 8 0
                                    

Kira: Wrócę równo o północy, obiecuję.

*Następnego dnia rano*

Sik: Kiedy wróciłaś?

Kira: O północy, jak obiecałam.

Sik: Okej. Tak w ogóle to chyba musimy wymienić zegar.

Kira: Dlaczego?

Sik: Bo o czwartej nad ranem krzyknął ,,Kurwa!" i zaczął bić jeszcze osiem razy, zwymiotował w wejściu i zaczął się śmiać. Potem wpadł na stojak i rozwalił szafkę koło naszej sypialni. A na koniec otworzył drzwi z hukiem, powalił koło mnie i zaczął chrapać.

Rozmowy z Galaktyki 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz