#185

53 1 0
                                    

*Shawn ma przyjechać z Jyn i oficjalnie przedstawić jako swoją dziewczynę*

*Anakin i Sik czekają na nich na zewnątrz. Sik trzyma lornetkę i rozgląda się za nimi*

Anakin: Widzisz ich?

Sik: Eee... nie... A nie, zaraz, widzę! Zaraz... Czy oni? O matko...

Anakin: Daj mi to! *bierze lornetkę i patrzy we wskazanym kierunku*

*Jyn jest mocno pochylona między nogami Shawna, nie widać jej twarz. Tymczasem chłopak jest radosny i rozmarzony*

*Lądują*

Sik: Na braciszku! Nie wiedziałem, że jesteś taki ,,dyspozycyjny"

Shawn: Co?

Anakin: Rety! Aż ja się zrobiłem zazdrosny. W śmigaczu nigdy tego nie robiłem...

Shawn: *lag mózgu*

Jyn: Kuźwa! Ja komunikatora szukałam, debile!

Rozmowy z Galaktyki 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz