#135

71 7 0
                                    

*Anakin widzi smutnego Sika siedzącego na ławce*

Anakin: Ej, stary, co ci jest?

Sik: Usiądź. Pogadamy.

*Anakin siada obok. Dłuższa chwila ciszy*

Sik: Ta ławka jest świeżo pomalowana.

Anakin: Chcesz, żebym pomógł Ci się pozbyć tej nogi, co ci pozostała?

Rozmowy z Galaktyki 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz