i w a o i

2.2K 144 50
                                    

Niechęć - nieprzyjazne uczucie w stosunku do kogoś lub czegoś.

Czy Oikawa czuł niechęć do Iwaizumi'ego? Ostatnimi czasy zdecydowanie tak. Kiedy głupie przezwiska typu "shittykawa" czy "flattykawa", przestały być jedyną formą złośliwości ze strony Hajime w stosunku do rozgrywającego, ten zaczął mieć tego dość. Naprawdę starał się zrozumieć co zrobił źle, mimo, że według niego samego nijak nie zawinił. Niestety każda próba dowiedzenia się o co chodzi jego "przyjacielowi", kończyła się chamską odpowiedzią typu: "jest tak jak zwykle, tylko ty sobie coś ubzdurałeś głupku", co oczywiście z prawdą nie miało nic wspólnego. Można, więc śmiało stwierdzić, że ich obustronna niechęć pogłębiała się z każdym dniem coraz bardziej.

Oczywiście teraz wszyscy stwierdzą, że to wszystko wina Iwaizumi'ego. Jednak każdy medal ma dwie strony. Może gdyby Oikawa nie był tak idealny, nie miał tak pięknych oczu, nie wyglądał tak perfekcyjnie pod każdym względem i nie onieśmielał go aż tak bardzo, wszystko byłoby łatwiejsze. Musiał zacząć oddalać się od niego, dla własnego dobra. Jak inaczej miałby sobie poradzić Hajime, który pierwszy raz zwrócił uwagę na chłopaka w ten sposób. Na dodatek to przecież jego przyjaciel z dzieciństwa, co zdecydowanie nie polepsza sytuacji. Przynajmniej tak mu się wydawało.

Z dnia na dzień, ból był coraz większy. Z dawnych, długich i radosnych rozmów i śmiechów, drastycznie przeszli na pojedyncze wymiany zdań, głównie na treningach. Oboje byli zbyt pogrążeni, żeby zobaczyć stan tego drugiego. Ich przyjaźń dosłownie wymierała, tak jak oni sami. To musiało skończyć się kłótnią.

Trening właśnie się skończył, a wszyscy zawodnicy zaczęli powoli opuszczać szatnię.

- Iwaizumi, prosze zostań na chwilę - powiedział słabym głosem Oikawa. Chciał już mieć to za sobą. Postanowił wyznać byłemu przyjacielowi wszystko, wraz ze szczegółami. Wolał mieć złamane serce, niż męczyć się nadal w tak toksycznej relacji.

- Czego chcesz? - odpowiedział opryskliwie, chcąc jak najszybciej opuścić pomieszczenie. Wszyscy już wyszli.

- Musimy porozmawiać - Iwaizumi prychnął - na poważnie - dodał kapitan, patrząc na Hajime z ukosa.

- Pośpiesz się Shittykawa, muszę już iść.

- Mam tego dość okej?! Od dłuższego czasu masz mnie totalnie gdzieś! Nie obchodzi cię nic na mój temat! - Tooru niekontrolowanie zaczął płakać - serio mam wrażenie, że mnie nienawidzisz.

Widząc chłodne spojrzenie byłego już przyjaciela, Tooru zgarnął swoją torbę z ławki i poszedł do wyjścia. Kiedy już przekraczał próg szatni, poczuł dłoń Iwaizumi'ego, oplatającą jego nadgarstek, jednocześnie go zatrzymując.

Sądząc, że bardziej ich relacji popsuć się już nie da, czarnowłosy również postanowił wyznać wszystko co leży mu na sercu. Gorzej być nie może, prawda?

- Kto powiedział że mi nie zależy hmm?! Bałem się okej?! Poza tym jak mogło by mi nie zależeć na osobie którą koch-

I wtedy zdał sobie sprawę, że powiedział za dużo. Miał przecież tylko naprawić ich relację, a nie od razu wyznawać mu miłość.

- Co? - zapytał Oikawa niedowierzając.

- To co słyszałeś.

- Powiedz to jeszcze raz, proszę.

Hajime zarumienił się, co zdecydowanie nie było do niego podobne. Oczywiście Tooru musiał wykorzystać sytuację.

- Ahhwww, mój Iwa-chan się rumieni - i wrócił stary Oikawa - jak słodkooo - te słowa spowodowały jeszcze większe zawstydzenie - też cię kocham Iwa-chan.

- Czekaj co?

- To co słyszałeś - odpowiedział kapitan, parodiując wcześniejsze słowa czarnowłosego.

- Umm Oikawa?

- Taaak?

- Mogę cię pocałować?

- Jeszcze pytasz? pff.

Hajime podszedł powoli do niego, łapiąc ostry kontakt wzrokowy. Chwycił go za podbródek, zwracając jego twarz w kierunku swojej. Momentalnie jego wzrok poleciał w dół. Teraz oboje wgapiali się w swoje usta, czekając na ruch tego drugiego. W końcu po kilku długich sekundach Iwaizumi złączył ich usta, w bardzo zachłanny, ale jednocześnie pełen miłości pocałunek.

Chyba nie trzeba mówić co się stało później, w domu Oikawy.


======================================


Yohooo~~

Wiem, że zepsułem końcówkę, ale inaczej nie potrafię XDD

Haikyuu | First Kiss |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz