Namdżunka i KOOKIE lecieli sobie przez świat szukając mostu z legendy wyssanej z palca, której i tak nikt wcześniej nie słyszał. Nagle nasza bohaterka dojrzała szklaną ścianę. "Co to może być?" - zastanawiała się. "Oh, już wiem, zdaje się że doleciałam do starego BigHitu".
- Dobra KOOKIE, już prawie jesteśmy - zwróciła się do świetlika. Horseoki już tuż tuż!
Podjarana tym faktem zaczęła tańczyć i nagle podłoga balonu załamała się a Namdżunka spadła setki metrów w dół, a KOOKIE, jako że bardzo go ten fakt rozśmieszył, ryknął świetliczym śmiechem i cisnął po wróżce, ciesząc się, że nie zrozumie już jego dialektu.
W KOŃCU ODWIESZAM TĘ KSIĄŻKĘ!
![](https://img.wattpad.com/cover/236488204-288-k370891.jpg)
CZYTASZ
NAMDŻUNKA I MAGICZNE ŻAREŁO
FanfictionWalt Kpop prezentuje: "Dzwoneczek i zaginiony skarb" w wersji Bangtan