✨Rozdział 14✨

109 11 6
                                    

Pov. T/I
Chciałabyś pujść na tą imprezę.
Poznałabyś kuzynów Dream'a i Nightmare'a.
No tak czy siak dopiero jutro się dowiesz czy idziecie.
Jeśli nie pójdziecie to spotkasz się z Lilą.
W sumie to dawno się z nią nie widziałaś.
Podeszłaś do swojej szafy i sprawdzasz jakie masz sukienki.
Hmm tak jest całkiem ładna..
Jeśli to ma być impreza to jak mam się ubrać?
Bardziej dresowo, a może elegancko..
Przydałoby się zapytać któregoś z braci... Tak ale to jutro.
Jest godzina 21 więc chyba pora spać.
Przebrałaś się w piżamę i na swoim łóżku opatuliłaś się kołderką.
Było ci tak dobrze że nie minęło 5 minut i już spałaś.

Time skip rano.
Pov. Dream
Kiedy się obudziłem była około 5 rano.
Dziś jest ta impreza u Fresh'a.
Szczerzę mówiąc to chciałbym zabrać na nią T/I.
Dziewczyna przynajmniej zabawiła by się.
Myślę że mój brat raczej też pójdzie z nami.
Kiedy Nightmare tutaj zamieszkał przestał też niszczyć AU i to zaczyna być lekko niepokojące.
Znaczy to dobrze że nie niszczy ale co mu się stało?
No nie będę wnikać bo jeszcze wróci do tego okropnego nawyku.
Wyszłem z pokoju i o kierowałem się do kuchni aby zrobić sobie kawkę.
W kuchni siedział Nightmare.
Z kubkiem kawy, z nogą na nodze a w drógiej dłoni miał gazetę.
-na co sie tak gapisz?
-nie, na nic.
Ja również nalałem sobie kawy i usiadłem w salonie włączając TV.
Po chwili przyszła też T/I.
-dzień dobry.
-no dzień dobry, a co tak wcześnie? Jest wpół do 6.
-a no tak jakoś nie mogłam spać..
-o 17 idziemy na imprezę pamiętaj.
-co?
-co?
-naprawdę chcesz ją Tam zabrać?
-tak a czemu nie?
Nightmare przechodząc obok T/I poklepał ją po ramieniu i powiedział "powodzenia".
-nie słuchaj go.
-a jak mam się ubrać?
-normalnie, możesz nawet iść tak jak jesteś teraz.

Time skip. Przed imprezą
Pov. Nightmare
Ponieważ nie chcę siedzieć w domu sam pójdę z tym niedorozwojem i T/I na imprezę.
Oczywiście kiedy to oznajmiłem mój brat się BARDZO ucieszył.
Będę musiał jedynie pilnować T/I żeby totalnym przypadkiem nie spotkała Lust'a.
Kiedy się teleportowaliśmy przed drzwi pomyłki zostałem autentycznie oślepiony.
Dream zapukał do drzwi a otworzył je gospodarz.
Fresh był ździwiony widokiem dziewczyny ale cóż.. Życie.
Weszliśmy do środka i wszyscy zwrócili uwagę na naszą trójkę.

Pov. T/I
W domu było strasznie dużo szkieletów.
Od razu odszedł do mnie Sans.
-heja, dobrze cię znowu widzieć.
-część, ciebie też.
Weszłaś razem z braćmi i Sans'em do salonu a szkielety zaczeły się przedstawiać.
Ty również się przedstawiłaś i bardzo szybko złapałaś z nimi kontakt.
Ale jeden szkielet patrzył na ciebie inaczej niż wszyscy.
On wpatrywałaś się w ciebie takim dziwnym wzrokiem.
Było to lekko przerażające ale stałaś się nie utrzymywać z nim kontaktu wzrokowego.
Z tego co zdążyłaś zauważyć to Dream stoji że swoimi przyjaciółmi a Night siedzi przy stole i gra w pokera.

Time skip. (tak kolejny)
Nie masz pojęcia jak to się stało ale prawie wszyscy są pijani oprócz ciebie, Ink'a i Lust'a.
Bardzo Ci się to nie podoba.
Podeszłaś do Dream'a.
-hej, Dream może wracajmy już?
-ależ słoneczko ty moje, ja się tutaj świetnie bawię!
Czy na Dream'a za bardzo nie ma co liczyć, sprawdźmy Nightmare'a.
-Nightmare, wracamy do domu?
-już kicia chcesz wracać? Co się stało?
-no nic, ale jest już późno.
-jeszcze trochę okej?
Czyli jednym słowem utknełaś tutaj.
A może Ink mi pomoże.. Jednak nie.
On zajmuje się teraz Dream'em i Jagódką.
Usiadłaś zrezygnowana na kanapie.
Po krótkiej chwili dosiadł się do ciebie Lust.
-hej słodka~.
-hej?
-Może chciałabyś coś ze mną zrobić~?
-emmm nie?
-W moim słowniku nie istnieje słowo "nie"~.
Wstałaś z kanapy ale ten szkielet złapał cię za nadgarstek i pociągną w swoją stronę.
-zostaw mnie!
-Oj daj już spokuj~.
-nie słyszałeś zboczeńcu? Zostaw ją.
Lust póścił twoją rękę i odszedł.
-chcesz kiciu wracać?
-tak...
Nightmare otworzył portal i w jedną z Macek wziął Dream'a.
Stałaś właśnie na środku salonu u was w domu.
Night po szedł odstawić Dream'a do jego pokoju poczym wrócił do ciebie.
Szybkim ruchem orzyszpilił cię do ściany i brutalnie wpił się w twoje usta.
Odwzajemniłaś pocałunek ale nie byłaś pewna dlaczego.
Dlatego że go kochasz? Czy może pod wpływem impulsu.
Kiedy nieoczekiwanie jego ręka zjechała na twoją talie oderwałaś się od niego.
Chyba mu się to nie spodobało.
-ja już pójdę.
Uciekłaś do swojego pokoju.
Jutro Nightmare i tak nie będzie tego pamiętać przez kaca.
To było ciekawe.. Bardzo ciekawe.

4/10 maratonu

Podobał się wam taki rozdział?

~Złoto i czerń~  Dream x Reader x Nightmare Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz