Pov. Lila (ha nikt się pewnie nie spodziewał)
Zaczynam się lekko martwić o T/I. Zaczęła mi opowiadać o jakiś szkieletach a logiczne jest to że zombie czy szkielety nie istnieją!
Biedna, może coś wypiła? Albo nałykała się jakiś tabletek?
No a teraz jeszcze ciągnie mnie do lasu!
-T/I naprawdę to już nie jest śmieszne, Przestań.
-Ale Lila pozwul że ci ich tylko pokażę, zaufaj mi.
Westchnęłam cicho i w dalszym ciągu szłyśmy w głąb lasu.
W końcu kiedy znalazłyśmy się na jakiejś polanie zatrzymałyśmy się.
-No i co? Gdzie te twoje szkielety hm?
-Za tobą.
Usłyszałam za plecami męski, niski głos aż przeszedł mnie dreszcz.
Raptownie odwróciłam się i nie mogłam uwierzyć w to co się działo.
Cholera! Tam stoją dwa jebane szkielety!
Miałam oczy jak 5 złoty. Powoli zaczęłam stawiać kroki do tyłu cały czas patrząc się na te istoty.
Powoli złapałam T/I za rękę i stanęłam za nią.
-No Lila mówiłam ci!nie bój się oni nie gryzą!
-Cholera T/I jeśli to jakiś pierdolony żart to powiedz mi to teraz.
-Ale to nie jest żaden żart! Obiecałaś mi że nie będziesz panikować, no dalej.
Okej Lilą, spokojnie.
-Um witaj Lila! Nazywam się Dream!
Jeden z nich wyciągną w moją stronę dłoń. Nie wyglądał strasznie, no pomijając fakt że prawdopodobnie to żywy szkielet.
Drżącą ręką uścisnełam jego i wypowiedziałam swoje imię.
-Nightmare.
Drugie mu również podałam dłoń i się przedstawiłam poczym cofnęłam się z powrotem do przyjaciółki.
-no to może, pokażemy Ci gdzie mieszkamy?
-Zaraz to ty tutaj nie mieszkasz już?
T/I tylko wywróciła oczami i powiedziała że opowie mi wszystko na spokojnie u nich w domu.
Byłam przerażona no ale koniec końców się zgodziłam.
Kazała mi złapać za rękę chyba Dream'a i nagle znaleźliśmy się w innym miejscu.
A dokładniej w jakimś domu, było tam przestrzeninie ale nie pusto.
T/I pokazała mi abym usiadła na kanapie w salonie a ona poszła do kuchni.
Usiadłam na wyznaczonym miejscu i zaczęłam się rozglądać.
Na fotelu oboku usiadł szkielet z mackami a na przeciwko niego usiadł drugi. W końcu wróciła moja przyjaciółka i podała mi kubek herbaty.
W dalszym ciągu byłam w szoku no bo kto by się spodziewał że właśnie w tej chwili będę pić herbatę wśrud szkieletów.Time skip.
Dziewczyna opowiedziała mi całą historię jak ich poznała oraz jak to się stało że tu mieszka. Oczywiście było mi przykro z powodu jej rodziców ale ona chyba już się już z tym oswoiła.
-więc są jakieś pytania?
-emm czyli wy jesteście braćmi tak?
-tak!
-niestety.
-jeśli będę mieć jekieś pytania to zapytam, a T/I bo myślałam że się jeszcze przejdziemy.
-o jasne. Chłopaki przeteleportujcie nas dobra?
Jeden z nich przytakną i znowu Byłyśmy w tym lesie.
-Kobieto, czy kiedy pytałaś się co zrobić z dwoma facetami miałaś na myśli ich?
-tak.
-Cholera. oni mają super moce i są z innego wymiaru. I co którego wybrałaś?!
-obu.
CZYTASZ
~Złoto i czerń~ Dream x Reader x Nightmare
FanficWięcej w prologu. Początek : 24.01.2021r. Koniec : 04.07.2021r.