Zapowiedz

214 5 0
                                    

23 stycznia 2022
Rano obudził mnie dzwonek do drzwi, myślałam, że Matczaka może to obudzi i on wstanie otworzyć, ale on spał jak zabity wiec nie pozostało mi nic innego, jak zobaczyc kogo niesie o tej godzinie. Otworzyłam, a moim oczą ukazał się Tomek, jego koszula była cała we krwi tak samo jak ręce, trzymał pistolet, odsunęłam się od niego, żeby nie zrobił mi krzywdy

- Tomek...
- przepraszam- powiedział łamiącym się głosem, a ja kompetnie nie wiedziałam o co mu chodzi
- Tomek za co mnie przepraszasz?- zadałam pytanie
- ja zabiłem człowieka- Tomek usiadł pod drzwiami, a ja zadzwoniłam po ekipę i po prokuratora Jagieło. Prokurator powiedział mi o co mam go zapytać, powiedział również, że postara się byc jak najszybciej

- Tomek kogo zabiłeś?- zadałam kolejne pytanie
- Arka- odpowiedział
- naszego Akra z komendy?- zapytałam niedowierzając
- tak...
- Tomek, ale...- nie dokończyłam , ponieważ przyjechał Jagieło i ekipa z Bolem...

Ciąg dalszy nastąpi....
Dzis taki bardzo krótki, ale jest to zapowiesc długiego działu....

Gdyby jutra nie było/ mataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz