10 Rozdział

165 7 4
                                    

Zapomniałem , że on tu został, no cóż, takie już jest życie, nic na to nie mogę poradzic, a wygonienie go z tąt nie wchodzi w rachube, bo nie chciałbym zostać sam.

- O, widzę , żeś w końcu wstał, chociaż mógłbyś jeszcze pospać, nie mam nic przeciwko temu.- dlaczego on jest dla mnie taki miły, pewnie dla każdego n owego taki jest, gdybym tylko w tedy znał prawdę.- Chcesz iść dalej spać, czy cos porobimy?

- Możemy pograć , ale nie mam tu swojej konsoli i w ogóle, to może pogadamy?

- Myślałem, ze sie tego nie doczekam, dzięki bogu.

- A mogłeś sie nie doczekac, wiesz?

- Wiem too, to kto zaczyna?

- Ale co zaczyna?

- 10 pytań- wytłumaczył i zdjał z gęby rękę, czy jak to się mówi.

- Ty zacznij, co chcesz o mnie wiedzieć?

- Najpierw powiedz jak masz na imię.

- Ale to już znasz.

- Twoje prawdziwe imię , a nie wzywa, a nie rzezwisko.

- No ok, jeśli sobie tego pan życzy, nazywam się Izuku 

- A i nazwisko

- Po co?

- Bo tak a nie inaczej

- Noo ok, Jestem Izuku Midoriya

- Czekaj...ten dzieciak z U.A który zaginął?!

- TAA, JAKBYmmógł cie poprosić, o to żeby nikt o tym się niedowiedział, byłbym bardzo wdzięczny.

- Jasne, o nasza tajemnica.

- Tak , właśnie NASZA

- I nikogo innego

- Nikogo innego, tylko nasza.

- Ale ty wiesz,że mamka nie odpuści, kiedyś będziesz mósiał jej, jemu o tym powiedzieć.

- Niestety, no chyba , że przed tym się ulotnię.

- Co? Nie

- Tsa, dobra to teraj ja, tak?

- Tak, traz ty, co chciałbys o mnie wiedzieć?

- Ile masz lat? i gdzie się uczyeś?

- Mam 27 lat i zjebałem na drugim roku, w wyzszej , po podstawówce szkole.

- Serio? - przytaknoł- To nic takiego, nie martw sie tym.

- Nawet o tym nie myśle

- No, to teraz kto?

- A chce ci się to dalej ciągnąć?

- W sensie?

- Chodzi mi ogrę

- Chyba nie, to co robimy?

- Ty masz odpocząć, ja idę cos wszamać, potem do ciebie przyjdę.

- Ale ja nie chce spac, co dopiero wstałem

- To nie śpij, ale wiedz że mamusia ci nie odpuści tego, jak się dowie- zaśmieliśmy się - No chyba że...

- No chyba że nic jej nie powiesz

- Kolejna tajemnica?

- Tak, tylko NASZA nikogo innego tylko nasza, dobra idź coś zjeść, bo padniesz.

- No dobra, nara, przyjdę wieczorem.

- Spoko- wyszedł a ja siedziałem w " niebezpiecznej" sieci innternetowej, mam nadzieję że mnie nie zabije, xd, czasami myślę że mam nie równo pod sufitem.XD HAHA

Vilian Deku- Brak mocyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz