Oszczegam nie jestem dobra z polskiego
(T/i.) - twoje imie
(T/n.) - twoje nazwisko
Był dziś słoneczny i ciepły dzień, akurat byłam w drodze powrotnego ze sklepu artystycznego wzięłam np. farby olejne, nowe pędzel ,ołówka i, byłam naprawdę zadowolona powodu, że w dobrej cenie.
Szłam w stronę domu, przeszłam skrótem przez miasto, uliczki były szerokie ,ale ten skrót słynęło z różnorodnych gatunków kwiatów, które sadzili miejscowi w dużych donicach , chodniki był czyste tak jak i droga, -mało tu ludzi - pomyślałam ,tylko widziałam miejscowych i małą grupę dzieci, która się bawiła.
*Oczami (T/i)*
-Dzieci są przeurocze, tak bardzo mi przypominają mnie jak byłam mała.
Zawsze bawiłam się z moimi siostrami jak byłyśmy małe, mam starszą siostrę Julię, ale mama zawsze mówiła na nią Julinka malinka, a na młodszą Pati lub Patunia uwielbiam moje rodzeństwo, Julia jest o osiem lat starsza ode mnie, Patrycja jest o rok młodsza ode mnie.
-Muszę odwiedzić moje siostry...-tak rozmyślając, przeszłam prawie obok mojego domu zapominają, że mam zamiar iść do niego. Mój dom jest jednorodzinny miała swoją pracownię która była przestronna i dobrze oświetlona przez duże okna , w większości czasu spędzałam właśnie w pracowni. Zauważywszy to szybko weszłam do mojego domu.
-Nareszcie w domu-powiedziałam zadowolona- jak teraz tak sobie pomyśleć to całkiem długo była w tym sklepie.- myślała
Odłożyłam rzeczy w pracowni i poszłam do kuchni przygotować sobie moją ulubioną herbatę, ale coś przykuło moją uwagę, gdyż ktoś pukał do drzwi.
-Kto to, nie spodziewam się gości?-poszłam w stronę drzwi i spytałam się kto to.
Okazało się, że to jest chłopak z zamka królewskiego i ma dla mnie pilny list od Króla !?
-A-ale jak d-dla mnie?!-Zapytałam nie dowierzając co się właśnie stało.
Natychmiast otworzyłam drzwi, chłopak lekko się wystraszył, z jakim zamachem otworzyłam drzwi.
- M-Mieszka tu panienka (T/i.) (T/n.)?
Chłopak spojrzał na mnie dość dziwnie
ale nie skupiłam na to uwagę.-Zgadza się, to ja -odpowiedziałam trochę nie pewnie.
-Więc wszystko się zgadza jak Panienkę nie będzie miała nic przeciwko to będę już szedł.Wręczył mi list i już miał zamiar odejść, ale złapałam go za rękaw, żeby nie mógł odejść.
- Eehhhh... -widocznie mężczyzna się tego nie spodziewał.
-Mam pytanie- gdy to powiedziałam puściłam go.
-Ehhh... -Zawahał się - W czym mogę panięce pomóc- Zatrzymał się.
-C-czy może wie pan, co może chcieć ode mnie Król?-Spytałam się choć nie pewnie i może nawet trochę było słychać w głosie strach.
CZYTASZ
yandere Prince x reader \ Kto to jest ? ~\[zaczęto](◍•ᴗ•◍)❤
Randomrodzina królewska będą chcieli zrobić portret rodziny i wezwali do siebie malaża raczej malarkę która była nawet dość sławna ale ona o tym nie wie i przyciągnęła zrok pewnego księcia który był bardzo zainteresowany i już miał na nią oko od jakiegoś...