Drobny spacer z księciem

275 17 0
                                    

Adam nie mógł oderwać wzroku ode mnie, odpowiedział-Zgadza się, a pamiętam jak prawie dostałem drzwiami? -
gdy to powiedział wydobył się nieśmiały śmiech z jego ust-jego śmiech jest uroczy, czekaj, o czym ja myślę? -
powiedziałam to w myślach, ale potem się wzięłam w garść -
to nie było umyślne, wiesz ? ... Haha- zaśmiałam się lekko . Adam zaczął się głośno śmiać, ale nagle usłyszeliśmy głos księcia Eryka-Pani Marta, nie miała pani zadanie z Adamem, które musicie zrobić dla mojego ojca? - ale nagle Adam zbliżył się do księcia, położył swoje ramie na jego barku i zaczął mówić-no Eryku nie bądź taki sztywny- Książę nie przejął się na jego komentarzu i  szybko odepchnął jego ramie ze swojego barku-nie jestem sztywny, tylko dbam o szczegóły -Adam się wyprostował i odpowiedział-tak zwał, jak zwał ...- odwrócił się do mnie, i nasze oczy się zetknęły, on ze swoim ciepłym spojrzeniem odpowiedział -no to do zobaczenia później, panienko (T/i.) - puścił mi oczko, i poszedł w stronę swojej mamy wyszli ze szklarni. Zostałam sama z księciem.

Książę spojrzał na mnie, a ja poczułam się jak bym stała obok rozgrzanego kominka, czemu tak się czuje?
Po chwili przyjemnej ciszy chciałam się odezwać, by przerwać tę przyjemną ciszę i wypełnić ją przyjazną rozmową, nie zdążyłam powiedzieć ani słowa, ale Książę przejął tę inicjatywę-może chciałabyś się przejść? - zgodziłam się, a Eryk zbliżył się do mnie i złapał moją dłoń-złapie cię za rękę, byś się nie zgubiła czy to jest w porządku? -
Kiwłam głową, że to jest w porządku.

Zaczęliśmy iść, przedstawił mi różne rośliny, ale jednej roślince skupiłam większą uwagę, orchidea, ponieważ moja mama zawsze miałam ich dużo swoim w domu, a ja sama mam ich wiele, książę  zauważył to -lubisz orchidee? -
uśmiechnęłam się i kiwnęłam głową słyszałam jak książę powiedział pod nosem

 -zapamiętam to -
szliśmy jeszcze przez chwilę, ale Marta odnalazła nas i zawołała nas do obiadu ja musiałam iść do mieszkania obok zamka a książę do jadalni, ale chyba  nie był zbyt zadowolony, że nam przerwano, ale poszliśmy.

Marta odprowadziła mnie Adam był przed szklarnią i odprowadził księcia Eryka po czasie doszliśmy do budynku, w którym śpię

Zrobiłam sobie (jakieś jedzenie) było pyszne Marta zjadła sobie coś rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym umyłyśmy nasze naczynia potem Marta poszła zamka ja w tym czasie napisałam  listy do rodziców i sióstr, a potem  wysłałam im i korzystałam z reszty dnia.

*.✧*'。*゚+*.✧*'`。*゚+*.✧*'。*゚+*.✧*'。*゚+

Witam przepraszam, że bardzo długi czas nie pisałam żadnych kolejnych rozdziałów były egzaminy i jeszcze wybory szyku i no tak wyszło.

yandere Prince x reader \  Kto to jest ? ~\[zaczęto](◍•ᴗ•◍)❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz