Kino. Bardzo zatłoczone miejsce. Norman, Emma, Anna i Ray właśnie wchodzili na salę w której było pełno ludzi. Czarnowłosy czuł się tu nieswojo. Nie lubił zatłoczonych miejsc. Jednak dla Normana był W stanie się Poświęcić. Nie codziennie można przecież iść do kina ze swoimi przyjaciółmi.
.
.
.
Przyjaciółmi.
Czy na prawdę Ray czuł do Normana tylko przyjaźń?
Raczej nie. To dziwne uczucie którego nie był w stanie rozpoznać. To nie przyjaźń. To coś innego jednak nie wie co.- nad czym tak myślisz Ray?- spytał białowłosy dając dłoń na ramię czarnowłosego. Przez całą drogę Ray wydawał się zamyślony i nieobecny. Martwił się o niego. W końcu go kocha dlatego jeśli coś dręczyło czarnowłosego to chciał wiedzieć co.
- nad niczym Normanku. - odpowiedział zielonooki uśmiechając się do niebieskookiego. Norman na jego słowa się zarumienił i odwrócił wzrok.
Normanku!
POWIEDZIAŁ NORMANKU!
OMG!Pomyślał niebieskooki po czym uśmiechnął się do Raya.
- chodźmy lepiej usiąść. - powiedział czarnowłosy łapiąc swojego przyjaciela za dłoń i ciągnąc go na ich miejsca. Norman oczywiście zarumienił się ,a w jego głowie pojawiło się miliony myśli.
Trzyma mnie za dłoń!
Jest tak blisko!
Do tego tak pięknie wygląda!
Mój Boże ja zaraz zemdleję!Po chwili obydwoje usiedli na swoich miejscach. Emma i Anna były nadal w sklepie. Bo jak to tak bez popcornu? Nie da się tak oglądać filmu dlatego ktoś musiał iść do sklepu po jedzenie . Wypadło na Emmę i Annę. Po chwili obydwie przyszły na salę z jedzeniem, Emma dała Normanowi popcorn ,a Rayowi nachosy z serem i oczywiście napoje. Blondynka usiadła obok Raya ,a Emma tuż obok niej. Widać było że obydwie są szczęśliwe z jakiegoś nikomu nie znanego powodu.
- czemu się tak uśmiechajcie? - spytał Ray widząc uśmiechy na ich twarzach. Obydwie spojrzały na siebie po czym złapały się za ręce i uśmiechnęły szerzej.
- jesteśmy razem- powiedziała Emma z wielką radością w głosie. Ray słysząc to uśmiechnął się po czym powiedział.
- cieszę się waszym szczęściem. Po za tym pasujecie do siebie i od dawna was shipowałam- powiedział czarnowłosy. Może na takiego nie wyglada ,ale on lubi shipowac swoich przyjaciół. Jedyna osoba której z nikim nie shipował to chyba Norman. On w sumie do nikogo nie pasuje.
Chyba że do niego.Zaraz co? Jak do niego? Halo? W sumie to całkiem fajnie to brzmi.
Czy to co czuję to zauroczenie?
Zauroczyłem się w Normanie?
...
Nie.
Raczej nie. To coś mocniejszego niż zauroczenie.
...
Miłość?Jeśli tak to... co ja mam zrobić?
Zastanawiał się czarnowłosy. Po chwili jednak jego myśli przerwało rozpoczęcie się filmu. Cała uwaga zielonookiego została skupiona na filmie.
🍿🍿🍿
Po zakończeniu się seansu Ray i reszta wyszli z Kina. Emma i Anna uznały że idą jeszcze pochodzić po galerii i kupić sobie jakieś ciuchy zaś Norman chciał spędzić ten czas z Rayem.
CZYTASZ
The promised neverland rey x norman : you are my boyfriend [ZAKONCZONE]
FanfictionNom.... książka z The promised neverland.... nom... nie mam pomysłu na opis 😜