-Myślisz,że będzie coś podejrzewał?
Changbin i Felix ,wysiadali właśnie z metra ,docierając do Yongjin.Od razu skierowali się w strone domu starszego chłopaka,przy okazji planując zachaczyć o głowny cel ich podróży
-Gdybyśmy pojechali w trójke to na pewno,ale jako że tylko ty ze mną pojechałeś to może nie
Felix skinął mu na to głową,skupiając się teraz w pełni na drodze przed nim
.............................
Oboje aż do antykwariatu nie zamienili ze sobą więcej zdań,dopiero w momencie kiedy mieli do niego wejść ,Changbin się odezwał
-Co jeśli okaże się ,że to fałszywy trop?
Felix popatrzył się na chłopaka,po chwili z powrotem wracając spojrzeniem na drzwi
-A czy zostanie nam coś innego niż poddanie się...
Mówiąc to chłopak otworzył drzwi,powoli wchodząc do środka.A jego towarzysz ruszył za nim.
-Halo?
Piegowaty chłopiec zaczął się rozglądać w poszukiwaniu jakieś osoby która mogłabym im pomóc,natomiast Changbin wolał przyjrzeć się lepiej asortymentowi sklepu
-Oo dzień dobry,witam w Michae.Mogę wam w czymś pomóc?
Za kotary przy ladzie wyszedł wysoki wytatuowany mężczyzna na oko wyglądał jakby był w wieku Changbina
-Dzień dobry,czy mógłbym się Pana o coś spytać?
Spytał się Felix kiedy podszedł do lady,drugi chłopak wolał jednak dalej przeglądać się przedmiotom które go otaczały
-Oczywiście,co chcesz wiedzieć?
-Czy mówi coś Panu nazwa Okind?
Na ostatnie słowo mężczyzna wyraźnie się spiął,co nie uszło uwadze Changbina
-Nie,pierwszy raz słysze...
-Na pewno?A może chociaż liczby 0910 coś Panu mówią?
-Przykro mi ,nie będę w stanie wam pomóc
Po mężczyźnie dało się widzieć,że nie chcę dalej ciągnąć tej konwersacji.
Felix posmutniał na jego słowa,na prawde liczył że to będzie to,ale chyba jednak nie...
-Skoro tak ,to my już pójdziemy
Powiedział Changbin ,nie wiadomo kiedy pojawiając się przy młodszym chłopaku i ciągnąc go na zewnątrz
-Do widzenia
Rzucił jeszcze Felix w strone antykwariusza
-Do widzenia
Odpowiedział mu ,nie odrywając od nich wzroku aż do momentu gdzie kompletnie zniknęli mu z pola widzenia.Po czym szybko wrócił na zaplecze,gdzie od razu chwycił za telefon.Przewijając liste kontaktów,w poszukiwaniu tego jednego numeru.
-Halo?
-Jaja se ze mnie robicie?
Skip time....
Felix czuł się kompletnie beznadziejnie,nie chciał się poddawać,ale co innego mu zostało...
-Nie smuć się tak
Powiedział do niego Changbin poddając mu jego napój
-A co mam się może cieszyć?Ostatnia nadzieja prysła hyung
Changbin owinął młodszego ramieniem,uśmiechając się do niego
-Nie powiedziałbym tego
Changbin poddał młodszemu telefon,na co dostał pytające spojrzenie od chłopaka
-Po prostu spójrz
Felix nie dyskutując dalej,zerknął na ekran telefonu jego hyunga.Nie mógł uwierzyć ,jednak własnym oczom kiedy zobaczył te zdjęcie
-Czy to...
-Podobna,co?
Changbin zabrał telefon z rąk zszokowanego Felixa
-Ten gość na pewno coś wie...
.........................
Weekend minął im jak szalony,więc nadszedł czas by oboje wrócili do akademika.Żaden z nich jednak nie był w najlepszym humorze.
Po ich odkryciu chcieli ponownie spróbować z tym antykwariuszem,jednak za każdym ich podejściem miejsce było zamknięte
-To zdecydowanie nie był ślepy zaułek
Powiedział Changbin,kiedy to oboje usiedli w pociągu
-Co teraz zrobimy?Znów jesteśmy w martwym punkcie ze sprawą OKind
-Nie wiem Lix,nie wiem
Skip Time...
Kiedy dostali informacje,że są już na miejscu, chwycili za swoje plecaki idąc do wyjścia z pociągu.Byli oni tak zajęci rozmową ,że nawet nie zauważyli starszego mężczyzny ,który szedł całą drogę za nimi...
*************
CZYTASZ
(Never)ending story ~ H.Ji Stray Kids
FanfictionMyślał że udało mu się od tego uciec,jednak przeszłości zaczyna go gonić,a gdy tylko go dopadnie...maska spadnie... Więc, jak? Coś tak błahego jak sprzątanie, wywołało kompletną burzę w życiu Stray Kids? Co takiego skrywa przed resztą Jisung? Czy ci...