#5

293 21 13
                                    

*Ash*

Po tym pojechaliśmy do domu. Trochę nie zrozumiałem zdenerwowania Eiji'ego bo dla Japończyków może sytuacja z Nowego Jorku nie być rzeczywista.

-Wszystko w porządku?-Spytałem patrząc na wkurzoną minę chłopaka.

-Tak-Odpowiedział

-Na pewno?

-Tak, po prostu oni zawsze się muszą wtrącać w nie swoje sprawy i przeszkadzać mi w spotkaniach.

-Nic nie poradzisz, mi nie przeszkadza, że nam przerwali, nie przejmuj się.

Podszedłem do Eiji'ego i mocno go przytuliłem.
Jak na chłopaka ma nawet wąską talie, co jest bardzo urocze.

-Jesteś uroczy wiesz?-Powiedziałem przytulając chłopaka mocniej.

-Nie jestem.-Odpowiedział

-Jeesteś, masz takie śliczne oczka i takie cudowne usta. Chciałbym cię teraz pocałować...

-Możesz

-Co?

-No możesz mnie pocałować...

Odchyliłem głowę żeby spojrzeć się na chłopaka, który był w tym momencie bardzo czerwony i taki słodki, że przysięgam mógłbym się popłakać ze wzruszenia.

-To pocałujesz mnie czy nie?-Spytał patrząc mi w oczy.

-Zastanowię się-Odparłem

Bardzo chciałem go pocałować, ale też go trochę powkurzać, ale on miał chyba inny plan. Zanim zdążyłem cokolwiek zrobić Eiji...złączył nasze usta i zaczął mnie namiętnie całować. Ucieszyło mnie to, ale też i bardzo zdziwiło bo chłopak był raczej nieśmiały co do takich rzeczy. Bez dłuższego myślenia oddawałem pocałunek. Jego usta są takie miękkie i gładkie... Zastanawiam się jakim cudem nikt nie chciał wcześniej całować tak cudownych ust jak jego. Malinowy kolor ust dodawał słodkości jego twarzy. Złapałem chłopaka w talii  i nadal go całując, miziałem jego plecy. I chyba teraz dotarło do mnie, że... Kocham Eiji'ego. Kiedy zabrakło nam oddechu odkleiliśmy się od siebie.

-Eiji, co w ciebie wstąpiło?-Zapytałem dalej niedowierzając.

-Nie wiem, poczułem chęć bycia bliżej ciebie... I chyba to przez to, że mój pierwszy pocałunek był właśnie z tobą.-Odpowiedział wtulając się w moją klatkę piersiową.

-Słodko

               ***

-Nudzi mi się- Powiedział Eiji przeglądając coś w telefonie .

-Mi też się nudzi-Odpowiedziałem czytając książkę.

-Obejrzymy jakiś film?-Zaproponował grzebiąc już teraz w szafce.

-Możemy...

W sumie to przez kolejne 4 godziny oglądaliśmy i to horrory i to jakieś filmy akcji. Jeden film tylko przypadł mi do gustu, reszta była trochę nudna jak na filmy akcji i horrory. Eiji przy końcu ostatniego filmu usnął. Zaniosłem go do łóżka i zdjąłem mu spodnie żeby było mu wygodniej. Potem sam poszedłem się umyć i położyłem się obok, nie było jakoś późno więc wziąłem telefon i zacząłem przeglądać internet. Po 5 minutach Sing odezwał się na grupie z chłopakami.

Sing: No Ash jak tam?

Ash: Dobrze, właśnie leże obok Eiji'ego który śpi.

Sing: Mmm nieźle haha

Ash: Sing.

Cain: Uuu Ash powodzi ci się w tej Japonii

Ash: Serio Cain, ale że ty?

Cain: Życie.

Max: Michael was shipuje więc wiesz Ash.

Ash: W sumie to nie przeszkadza mi to, a nawet mi się podoba.

Max: co

Cain: co

Sing: co

Blanca: co

Bones: co

Kong: co

Alex: co

Ash: No, a teraz spadam, pa

Odłożyłem telefon i uśmiechnąłem się sam do siebie. Jakby miało nie podobać mi się to, że shipują mnie z osobą którą kocham?

================================
Dzisiaj troszkę krócej, ale nie chciałam pisać czegoś długiego ale bez sensu. Mam nadzieję, że się podobało.

𝑀𝑦 𝐹𝑖𝑟𝑠𝑡 𝐿𝑜𝑣𝑒Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz