719 36 2
                                    

Po dobrych paru godzinach lotu wreszcie dojechałam z okna mogłam zobaczyć moje klimaty , kiedy wyszłam odetchnęłam z ulgą nigdy nie lubiłam latać samolotem.

Zamówiłam taxi , nie chciałam mojej mamy jeszcze zamęczać.

- Gdzie panią zawieść?

- Do domu , domu - powiedziałam zamyślona

- czyli? - spytał się z irytacją w głosie

- Ah tak - powiedziałam i zaraz po tym poddałam adres.

Jechałem około dwadzieścia minut , zapłaciłam i wyszłam z taxi mogłam zobaczyć piękny ogród mojej rodzicielki.

Zapukałam do drzwi , długo nie czekałam kiedy zobaczyłam moją mamę która uśmiechnęła się ciepło.

- słonko - powiedziała a po chwili wtuliła się we mnie

- Tęskniłam - powiedziałam

                                  🥀

Minęło trochę czasu , na początku wyspałam się a później zaczęłam intensywnie rozmawiać z rozdzicielką oczywiście nie ominęła jednego tematu.

- był tutaj Felix - powiedziała

- C- co?

- Tak , przyjeżdżał  tutaj co miesiąc i się pytał o ciebie , tak jak powiedziałaś nie mówiłam jemu ale coraz bardziej się załamywał - opowiedziała

- Oh..

- słonko wiem że jest ci trudno ale jeśli się kochacie musicie sobie zaufać a nie przejmować się takimi drobnostkami.

- ale mamo , nie chcę psuć jego marzeń - powiedziałam a pojedyńcze kroplę łez moczyły mi bluzkę

- nic jemu nie pasujesz , jeśli będzie miał przy sobie osobę która go kocha będzie jeszcze lepiej

- Nie wiem.. - powiedziałam

- Ale ja wiem - uśmiechnęła się


Kocham jego włosy ale jak widziałam na insta ma teraz jeszcze jaśniejsze albo mi się zdaje 😻

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Kocham jego włosy ale jak widziałam na insta ma teraz jeszcze jaśniejsze albo mi się zdaje 😻

  When i saw you ~ Lee Felix [ ZAKOŃCZONE ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz