Rozdział X Koniec pierwszego roku i spotkanie z dziadkiem

66 3 3
                                    

POV Luizy
Dziś jest zakończenie roku szkolnego. Zaraz po śniadaniu wracamy do domów. Tata z papą powiedzieli nam, że mają dla nas niespodziankę. Ciekawiłam się co to będzie. Gdy byliśmy już na peronie zauważyłam papę i od razu do niego pobiegłam aby się przytulić.

- Papo co to będzie za niespodzianka o której pisałeś w liście?- zapytałam z ciekawości.

- Nie mogę wam powiedzieć bo jakbym powiedział to by nie było niespodzianki.- mówi.

- Hej Papo!- mówią Harry i Sarah.

- Hej dzieciaki.- mówi poczym deportujemy się do domu, a tam jest nie spodziewany gość w postaci Toma Riddle'a.- Witaj Tom.

- Witaj Remusie.- odpowiada- Czy to moje wnuki?

-Tak Tom to Harry i Luiza.

-Papo o co chodzi?- zapytałam zdziwiona.
- Więc jeszcze nie wiedzą?- pyta Riddle.
- Jeszcze nie.- mówi papa.
-O czym nie wiemy?- pyta Harry.

-Jestem waszym dziadkiem.- mówi spokojnie Tom. Poczym ja i Harry rzuciliśmy się mu na szyję aby mocno go przytulić.
- Dziadku czemu Dumbledore zabił nam rodziców?
- Tego nie wiem kochana.
- Tęsknię za rodzicami.- mówi Harry.
- Powiedźcie mi w jakich domach w Hogwarcie jesteście?
- Ja jestem w Slytherinie, a Harry w Gryffindorze.- odpowiadam.
- Harry a ty nie chciałeś być w Slytherinie?- pyta dziadek.
- Nie ale mogę zapytać McGonagall czy mogę zmienić dom bo mi jest smutno zdala od Luizy.- odpowiada mój kochany braciszek.
- Mam taką nadzieję braciszku że porozmawiasz bo nie chcę być sama w Slytherinie.- mówię i tulę brata.
- Mam pewien pomysł.- mówi Tom.
- Jaki dziadku?
- Co wy na to abyście wszyscy ze mną zamieszkali?
- Tak. To całkiem spoko pomysł. I tak dzieciaki są jeszcze spakowani.

Całą szóstką deportowaliśmy się do Riddle Manor, gdzie mieliśmy spędzać każdy dzień od dzisiaj.
-Harry, Luizo chcęz wami o czymś porozmawiać.- mówi dziadek.
- Dobrze dziadku.- odpowiadamy jednocześnie.

Papa, tata i Sarah poszli do swoich pokoi a my zostaliśmy.
- Chciałem wam powiedzieć, że wasi rodzice żyją i mają się dobrze.
- A gdzie oni są?- pytam ciekawa i szczęśliwa.
- Idźcie prosto a ich zobaczycie.
Po tych słowach poszliśmy w tamtą stronę i w gabinecie ujrzeliśmy mamę i tatę więc odrazu do nich podbiegliśmy i ich przytuliliśmy.
- Tęskniliśmy za wami.- mówimy ze łzami w oczach.
- My za wami też.- mocno tulą dzieci- Czy wiecie czemu Drops chciał nas zabić?
- Nie.
-Chciał nas zabić za to, że ja jestem córką Toma a James zięciem.
- A co w tym złego mamo?- pytam.
- Właśnie nic kochanie. Zaprowadzimy was do waszych pokoi.- odpowiada i prowadzi nas do naszych komnat.

Siostra Bliźniaczka Harry'ego PotteraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz