Wstałam, umyłam zęby i twarz, ubrałam się i zrobiłam sobie śniadanie, które zjadłam przy oglądaniu Netflixa.Cały czas miałam w głowie Michała.
Nie dawał mi on spokoju. Z tego co wywnioskowałam, był zazdrosny o Krzyśka.
A więc czy ta zazdrość wiąże się z tym, że on coś do mnie czuje?No nie ukrywajmy, że Michał wpadł mi w oko, jednak nie jestem pewna co do bycia w związku. Nigdy nie miałam chłopaka, ale kiedyś musi być ten pierwszy raz, prawda?
Poza tym nie wiem, co czuje do mnie Michał.
O ile cokolwiek czuje...Nie chciałabym, żeby nasza relacja się popsuła. Bardzo polubiłam Michała, lubię spędzać z nim czas, ale nie chce żeby był zazdrosny.
Tym bardziej o Krzyśka. Okej, Krzysiek jest przystojny, ale to Michał wpadł mi w oko.Chciałabym, żeby Michał o tym wiedział, jednak nie chcę się ośmieszyć, dlatego po prostu mu tego nie powiem.
Poczekam, na jakiś krok z jego strony.
——Strasznie nudziło mi się, dlatego włączyłam Netflixa. Wciągnęłam się w serial, przez co zapomniałam na chwilę o Michale.
——
Było już południe, dlatego postanowiłam zrobić obiad. Postawiłam na makaron ze szpinakiem. Zrobiłam go trochę więcej, żeby starczyło dla mamy, a przy okazji jeszcze dla mnie na kolację.
——
Cały dzień zmarnowałam na siedzenie przed telewizorem i oglądaniem Netflixa.
Było chwilę po 20, a ja byłam już bardzo zmęczona i marzyłam tylko o położeniu się do łóżka.Ogarnęłam kuchnię i udałam się do mojego pokoju. Kiedy położyłam się na łóżku, w moim mieszkaniu rozbrzmiał się dzwonek do domofonu. Chyba nie było dane mi pójść spać.
Zerwałam się z łóżka i pobiegłam otworzyć drzwi do klatki. Z szybkości, zapomniałam nawet zapytać któż przybył do mnie w odwiedziny.
Chwilę później zadzwonił dzwonek do drzwi mojego mieszkania. Otworzyłam je i kiedy zobaczyłam kto do mnie przyszedł, na mojej twarzy pojawił się uśmiech.
- Hhej, mogę wejść? - odezwał się niepewnie Michał.
- Hej, jasne wchodź.
Chłopak wszedł do środka, w korytarzu zdjął buty, po czym udaliśmy się do salonu.
- A więc co cię do mnie sprowadza?. - zapytałam, siadając obok niego na kanapie.
- Chciałem cię przeprosić. - przyznał, a ja nic się nie odezwałam.
- Yy, no... - zaczął się jąkać. - Za wczoraj, wiesz słabo się zachowałem.
- Co było tego powodem? - zapytałam.
- Co?
- Co było powodem tego zachowania? - zapytałam ponownie, a Michał chyba trochę się zmieszał.
Podpuściłam go trochę, bo chciałam się dowiedzieć, czy rzeczywiście chodziło o Szczepana.
- A, no ten... wiesz... - zmieszał się jeszcze bardziej i zaczął unikać mojego wzroku.
- Po prostu powiedz. - uśmiechnęłam się, żeby dodać mu otuchy.
- Coś jest między tobą a Szczepanem? - powiedział chyba najszybciej jak potrafił.
- C...co?
Próbowałam powstrzymać śmiech.
Czy on na prawdę myśli, że jak Krzysiek był u mnie na obiedzie, to coś między nami jest?
Ja się tylko zastanawiam, po jakiemu on myśli...
CZYTASZ
Schodki, początek wszystkiego // MATA
Fiksi PenggemarZuza przeprowadza się do Warszawy. Nie tęskni za Krakowem, bo nie miała tam nikogo. Pewnego dnia Zuza spotyka na schodkach pewnego chłopaka. Czy on odmieni jej życie?