*kilka dni potem*
Wchodzimy pod jakaś szopę w środku lasu z moim portfelem znaczy to ekhem partnerem. Oba się zaczynają na P łatwo się pomylic.
A tam jakaś typiara w szpilach na dwa metry wszędzie poznam te dziunie to Ningguang pierwszy interes jej padł. To teraz musi robić nielegalne interesy.
- hej skarbeczki - mówi do nas - jak tam interesy słyszałam że sprzedaliście papryczki za 70 to ty?
I patrzy na mnie
- a no ja a co
- dobre to podoba mi się masz dar przekonywania. Prawdziwa biznes womam
- mówię po raz setny jestem facetem i to bardzo męskimRudy nagle mówi
- potwierdzam widziałem
- co
- co
- coZapytaliśmy wszyscy trzej ale nagle dziunia mówi
- ej no weźcie to trochę gejowe- ale wracając dobrze dobrze, czajld cię trzyma za seks?
- co - pytam
- nieważne. Póki robisz duży hajs to możesz zostać. Bo mamy klienta będzie nim ważny klient.
- kto
- nazywa się xiao
- to ten ćpun co biega w wangszu in i mówi, że jest yakaszom?
- jaką znowu kaszom - pytam
- sraczom daj mu zniżkę jak kupi hurtowo
- ok
CZYTASZ
Dziaddy x Rudy|dilerzy w miłości
Fanfictionkiedy spotykają się dwa portfele, ale tylko jeden z nich jest pełny wiadomo, że to będzie idealny związek oparty na dupie, gangach i pieniędzach czy te dwa różne światy, szanowany dziadziuś i rudy chłopak z gangu odnajdą w swoich sercach zapomnianą...