Ziemia zatrząsnęła się pod nami, więc złapaliśmy się ze strachu jeszcze mocniej.
Ziemia pękła dookoła drzewa i nas, a następnie zaczęliśmy się unosić stojąc i trzymając się nadal coraz mocniej.
Po jakimś czasie zatrzymaliśmy się kilkanaście metrów nad ziemią utrzymując równowagę na dość dużym odłamku ziemi przy drzewie.
Bryła ziemi, na której każde z nas stało była takiej wielkości, że nie mogliśmy przejść do siebie i każde z nas musiało zostać na swojej części latającej wysepki oddzielone pniem drzewa.
Wiatr bujał drzewem we wszystkie strony świata, lecz potem się uspokoił.
- Patrycja, nic ci nie jest!? – wykrzyknął brat.
- Nic mi nie jest, a tobie? – odpowiedziałam Lucasowi.
- Mi też się nic nie stało. Co my teraz zrobimy? – Powiedział z zaniepokojeniem Lucas.
- Nie mam pojęcia!? – odpowiedziałam.

CZYTASZ
Drzewo
FantasiaRodzeństwo przeprowadza się z rodzicami do nowego domu obok lasu. Jeszcze nie wiedzą jaka przygoda na nich czyha. Z pewnością będzie to przygada pełna niesamowitych wrażeń, wymagająca odwagi i determinacji. Czy uda im się pokonać czarownicę z legend...