Przyznajcie się , czekaliście na to :3
Pain
Rudowłosy był strasznie rozkojarzony. Myślał o jego iskierce , przez którą był w stanie zrezygnować z piercingu . Byłaś nią ty . Myślał o tym aby dziś wyznać ci miłość , abyś była tylko jego. Przez przypadek wylał zajebiście czarna kawę na dokumenty .
-Ku**a- zaklnął , bo na starość zachciało mu się amorów z tobą i nie może spokojnie wypełnić faktury dla Kazika.
-Co tak klniesz ruda małpo – I zza drzwi wyłoniłaś się ty , w pięknym płaszczu Akatsuki, wyglądałaś w nim tak zajebiście , że rudemu aż stał. Nie mógł się do tego przyznać...
- (T/I) , muszę ci cos powiedzieć ...- powiedział w miarę spokojnie
-Słucham- uśmiechnęłaś się a Pain gnił w środku z miłości, nie pokazując nic na zewnątrz. Uwielbiał ten widok.
Niestety zanim zaczął zdanie weszła Konan z pyskiem .
- GDZIE TE FAKTURY ?! KAZIK MI ŻYĆ NIE DAJE !!-dosłownie wywrzeszczała , a zrezygnowany Pain podał jej zalane dokumenty i wyszedł z gabinetu. Poszedł do swojego pokoju do łóżka , popłakać bo nie wyznał ci tego co czuje teraz ...
Biedny :(
Itachi
Itachi był w swoim pokoju, myślał o tobie. O twoich włosach (sama mam 3 włosy na krzyż spokojnie xd) i oczach. Byłaś najpiękniejszą dziewczyna jaką spotkał, pokochał cię już od pierwszego spotkania . Postanowił wreszcie wstać z łóżka i wyznać ci co czuje . Nie musiał cię długo szukać bo robiłaś sobie jeść.
-(T/I)?- zapytał grzecznie
-Co tam Itaś ? Chcesz kanapkę , że masz takie oczy jak głodny kociak – powiedziałaś przymykając oczy i trzymając nóż od chleba w ręce skierowanym w jego stronę . Przeraził się troche bo jesteś nieprzewidywalna i niebezpieczna momentami .
- Chcę ci powiedzieć , że ...- niestety nie dokończył bo...
Bo wszedł zapłakany Pain z rozmazanym makijażem i brakiem kilku kolczyków z rozkazami dla bruneta .
- Idziesz na misje z Kisame po papier na faktury , które zalałem kawą ...
Itachi spuścił głowę powiedział tylko „już nie ważne..." i też wyszedł smutny
Tobi
Tobi zajadał się krówkami , myśląc o twoim pięknie. Jako Obito chciał cię posiąść, zdominować i zgwałcić , ale jako Tobi chciał być twoim chłopakiem , narzeczonym i mężem do końca życia .
-Muszę iść do (T/I)-chan!- krzyknął do siebie i wyszedł .
Niestety biegnąc za twoim zapachem potrącił Deidarę , a blondasek się zdenerwował nawet do ciebie nie dotarł ...
Wybuchnięty 1500 100 900 raz popłakał się bo widział jak szłaś do bazy z dostawą krówek..
Biedny Tobiś....
Hidan
Chodził cały dzień jak zombie . Nie mógł uwierzyć , że Jashin dał mu miłość do ciebie za poświęcenie kobiety pracującej w biurze matrymonialnym. Robił się czerwony i w cholerę podniecony gdy poświęcałaś ludzi bogu i o dziwo nie chciał cię zgwałcić tylko z uczuciem wyruchać.
- Hidan!- usłyszał twój krzyk , i z miłością otworzył ci drzwi
- Słucham cię , i chyba zaraz wyrucham bo sama przychodzisz – uśmiechnął się łobuzersko , a ty stanęłaś niczym rolnik na polu i z gracją dżokeja wskoczyłaś na łóżko i wydarłaś się
CZYTASZ
Akatsuki scenariusze/preferencje PL
Fanfictionjest tego dużo ale więcej nie zaszkodzi postacie i legenda do książki w pierwszym rozdziale. 18.04.21 - #3 w deidara 06.06.21 - #14 w akatsuki 07.07.21 - #6 w kisame 25.08.21 - #5 w hidan