Kiedy zobaczy cię w barze z psiapsi

601 26 28
                                    


(I/P) – imię przyjaciółki

Pain

Mężczyzna poszedł z Konan i Kakuzu na misję . A ty postanowiłaś pod jego nieobecność pójść do baru z (I/P). Poszłyście opijać fakt ,że zostałaś kryminalistką Rangi S . Jedynie twoja przyjaciółka ,która też uciekła z wioski ale działa samotnie i żyje normanie , rozumiała to czemu tam jesteś i była dumna bo zawsze Akatsuki jej imponowało .

- (I/P) ...Aleffffffff sieeeee ....najebłałam....- byłas pijana w trzy dupy..

- (T/I) może już dość ? – zapytała o dziwo trzeźwa przyjaciółka

- Nje jesce jednegoooo- odpowiedziałaś

Nagle do baru wszedł Pain , gdy cie zobaczył to szczęka mu opadła . Nie chciał widzieć cie pijanej .

- (T/I) wracamy do bazy – odezwał się i na jego rozkaz on i twoja BFF zaprowadzili cie do bazy . Podejrzanie (I/P) i Pain zbliżyli się do siebie , ale byłaś zbyt pijana by im przeszkodzić. 

Tobi

Nie poszłaś do baru bo twoja BFF się rozchorowała i poszłaś z brunetem do cukierni

HAH...

Itachi

Poszłaś ze swoją przyjaciółką do baru, po prostu się upić . Tylko (I/P) cie rozumiała , nie odwróciła się od ciebie i to ona zaproponowała wypad do baru .

- Żyć mi się nie chce...- powiedziałaś upijając drinka „Sex on the Beach"

- (T/I) nie pi**dol , masz po co na przykład dla mnie albo dla tego przystojniaka z Akatsuki jak on miał Taczi ? – po jej wypowiedzi o Itachim miałaś ochotę uderzyć się w łeb .

- Po pierwsze , racja mam jednak po co żyć , po drugie Itachi nie Taczi ...- odpowiedziałaś na jej pytanie.

- O wilku mowa – wskazała wzrokiem na wejście , odwróciłaś się i ujrzałaś czarnowłosego chłopaka idącym ze swoim towarzyszem Kisame .

- A tu wchodzi krowa – odpowiedziałaś jej rumieniąc się . Przyznałaś swojej przyjaciółce rację , on JEST przystojny .

- Można się dosiąść – zapytał Uchiha a tobie serce stanęło .

- PEWNIE! – wydarła się (I/P) a ty czułaś zażenowanie – siemanko rybciu !

- No heja – odpowiedział Kisame . Okazało się że się znają i to dobrze ....za dobrze ... Ty z brunetem patrzyliście na nich jak na debili i popijaliście swoje drinki .

Hidan

Ty jak i twoja bff lubicie sobie golnąć . Już na wstępie wypiłyście bez popity cztery butelki sake . Twoja przyjaciółka odpadła już po 8 , ale ty miałaś tak mocną głowę , że to dla ciebie była tylko rozgrzewka. Gdy dawałaś w gardło już 9 butelkę już bez (I/P) , do lokalu wszedł dobrze znany ci szarowłosy.

- No no szm*to lubimy wypić – dosiadł się i zawołał kelnerkę – 3 flaszki sake i fajne dupy .

Twoje zażenowanie sięgnęło zenitu .

- Serio ? dupy? – spojrzałaś na niego spod byka

- No co ? Ty mi nie dasz – odpowiedział a ty przewróciłaś oczami .

Niestety lub na szczęście Hidan zachlał się i nikogo nie zaliczył . Teraz miałaś dwóch zezgonowanych, (I/P) i Hidana.

Deidara

Nie poszłaś do baru , bo nie miałaś przyjaciół już . Poszłaś do lasu z butelka wina (słodkie , półsłodkie , wytrawne , białe wybierzcie sobie ) . Zaczęłaś pić z gwinta w akompaniamencie leśnych dźwięków. Ptaki ćwierkały , słychać było szum drzew ...tak piękna cisza cie uspokajała i piłaś , i piłaś ...

- Nie pij tyle bo jutro będziesz mieć kaca , un – powiedział znajomy ci głos . Był to Deidara , patrzył na ciebie swymi błękitnymi oczami .

- Jakbyś chciał wiedzieć to uchlanie się da mi ukojenie – wstałaś i zakręciło ci się w głowie miałaś styknąć się z ziemią ale blondyn na czas złapał cie w talii .

- Chodźmy do kryjówki – powiedział władczym tonem i poszli razem . Chłopak martwiąc się o ciebie podtrzymywał cię dopóki nie doszliście do twojego pokoju. 

Kisame

(patrz na Itachiego )

- Można się dosiąść – zapytał Uchiha a ty uznałaś ,że pomożesz swojej bff z chłopakiem który jej się

podoba .

- PEWNIE! – wydarłaś się a (I/P) poczuła zażenowanie – siemanko rybciu !

- No heja – odpowiedział Kisame . – co to za picie ?

- A taki tam babski wypad, ale może być znacznie weselej czyż nie ? (I/P)?- zapytałaś się jej z chytrym uśmieszkiem .

Twoja przyjaciółka spojrzała na bruneta i była czerwona jak burak.

Ty za to doskonale dogadywałaś się z rekinem . Przyznałaś , on dla ciebie był przystojny

Mrrrrrrr...

Sasori

Co tu dużo mówic ? Odpadłaś pierwsza a twoja bff miała tak twardą głową ,że się śmiała z ciebie .

- Ty to nie możesz po dwóch kieliszkach nawet siedzieć?- miałaś aż tak słabą głowę .

- Spiieeeldaffffajjjj- wybełkotałaś i przybiłas gwoździa do stołu 

- Spiieeeldaffffajjjj- wybełkotałaś i przybiłas gwoździa do stołu 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(o tak mniej więcej) 

W czasie gdy ty spałaś przyszedł Sasori . Gdy cię zobaczył to sie odwrócił i wyszedł . 

- O nie (T/I) odprowadzał nie będe , twoja psiapsiółka mnie w to nie wje**e- pomyślał na głos i poszedł 

Kakuzu

Nigdzie nie poszłaś i nie wydałaś pieniędzy bo jesteś skąpa bardziej niż Kakuzu . >:( 

Zetsu

Też nie poszłaś się schlać bo groził ci , że cię zje .>:(

Akatsuki scenariusze/preferencje PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz