Bakugo im szybciej poleciał do agencji i do razu wbił do biura swojego kolegi
- Kirishima – powiedział wchodząc w głąb
- co jest?- Zapytał widząc spanikowanego kolegę
- kurwa miałem racje – ten spojrzał na niego pytająco – Deku współpracuje z ...- zostało mu przerwane
- odpuść kurwa – westchnął – masz jakieś dowody?
- kurwa mam – warknął a chłopak się zdziwił- widziałem jak rozmawia z Dabim – powiedział a szok nie schodził z twarzy kolegi
- a masz zdjęcie czy coś, co to potwierdzi – powiedział nie chcą w to wierzyć mimo to, że wiedział, iż Bakugo nigdy nie kłamał
- no nie – mruknął załamany, nie pomyślał wtedy o tym – ale proszę cię uwierz mi i za dwa dni mi pomoście
- ty o cos prosisz? – Zdziwił się czerwono włosy
- tak, bo jak tak dalej pójdzie ona zginie – powiedział łamiącym się głosem
- dobra – powiedział rękę na jego ramieniu – masz jakiś plan?
- za dwa dni ten debil ma tam jechać, pojadę za nim potem podam ci położenie a ty przyjedziesz z resztą i w sumie spontan, nie wiadomo, czego się spodziewać – westchnął
- mam nadzieje, że się nie mylisz i nie pakujesz nas na minę – mruknął i zaczął pisać do Ashido, Kaminari i Sero. Kiedy przyszli opowiedział im wszystko ci na początku tez nie byli pewni i ciężko było im w to uwierzyć, ale szybko się zgodzili.
- a wiesz, w jakim stanie jest Todoroki? – Zapytała Ashido
- nie do końca – westchnął – słyszałem tylko, że dziś dali jej spokój by nie padła – powiedział cicho
- co mogą chcieć z niej wyciągnąć przecież on ma dostęp do wszystkich danych – powiedział Sero
- Deku doskonale wie, że Todoroki to obserwator i po krótkiej rozmowie i obserwacji zachowania wie dużo o danej osobie, Deku tego nie potrafi i tak na prawdę nić o nas nie wie i czego się może spodziewać. Wie tylko na ile mu pozwoliliśmy – westchnął Bakugo a każdy pokiwa głową na znak, że rozumieją, o co chodzi.
CZYTASZ
Ostatni Strzał [BakuTodo]
ActionW świecie gdzie istnieją tajne organizacje od zwalczania zła, zatrudniająca tajnych agentów, mające za zadanie utrzymać wszystko w ryzach i porządku by świat był bezpieczny. Nikt nie wie o istnieniu takich organizacji z powodu zbyt dużego ryzyka wy...