Rozdział 1

267 15 31
                                    

Pięć pięknych kobiet siedziało w przestronnym salonie kryształowego pałacu. Mimo powagi, jaka pojawiła się na ich twarzach przez lata, ich oczy nadal były jasne i pełne ciepła. Neo Queen Serenity cieszyła się uznaniem swoich poddanych i szacunkiem wśród władców innych planet. Piękna blondynka o niebieskich oczach była królową uwielbianą przez wszystkich.

Po lat pokoju wspomnienia krwawych wojen coraz bardziej blakły, a serca nauczyły się już radzić sobie z uczuciami. Błękitne niebo napełniało mieszkańców Ziemi szczęściem, a ciepłe promienie słońca ogrzewały cały Układ Słoneczny.

Neo Queen Serenity wraz ze swoimi strażniczkami czuwała nad bezpieczeństwem poddanych, chcąc, aby pokój osiągnięty tak wieloma poświęceniami, trwał jak najdłużej.

Wspominając wszystko, co przeżyła, Królowa jeszcze bardziej doceniała te chwile, w których mogła być z przyjaciółkami. To one zawsze przynosiły jej wsparcie. Od lat razem płakały i razem się śmiały. Nie opuściły się w najtrudniejszych chwilach życia i były razem w tych najszczęśliwszych.

Gdy tylko mogły, uciekały od obowiązków, by cieszyć się swoim towarzystwem. W ich ulubionym salonie nie czuły się jak królowa i czarodziejki. Były po prostu przyjaciółkami, które nigdy by z siebie nie zrezygnowały.

Choć każdej z nich życie przynosiło inne troski i radości, to doskonale się rozumiały. Lata przyjaźni nauczyły je rozumieć się nawet bez słów. Potrafiły odgadnąć o czym myśli przyjaciółka, gdy patrzy w okno. Potrafiły domyślić się, jakie momenty swego życia wspomina, obserwując tylko jej uśmiech.

Mimo to tematy nigdy im się nie kończyły. Dzieliły się swoimi myślami, powierzały troski i wspominały ważne dla nich wydarzenia. A także te mniej ważne, które w jakiś sposób zapisały się w ich pamięci. Bywały dni, w trakcie których pytania "A pamiętasz?" przywoływały salwy śmiechu. Innym razem wspomnienia przynosiły łzy smutku i tęsknoty za czasami, które minęły lub ludźmi, którzy odeszli.

Czasem królowa i jej przyjaciółki czuły się stare i naznaczone przez życie. Zazwyczaj jednak radowały się tym, co to życie im przyniosło. Gdy w wieku czternastu lat zaczynała się ich przygoda jako czarodziejek walczących o miłość i sprawiedliwość, nie przypuszczały, dokąd je zaprowadzi.

A teraz siedziały w jednej z piękniejszych sal kryształowego pałacu, a potęga Crystal Tokyo była znana we Wszechświecie.

Neo Queen Serenity miała wspaniałego męża. Król Endymion był szanowanym władcą i człowiekiem o wielkim sercu. Dzięki niemu Ziemia stała się jedną z najpiękniejszych i najszczęśliwszych planet we Wszechświecie. Król nigdy nie odmówił wsparcia gorzej prosperującym planetom, a dzięki jego pomocy wiele z nich stało się miejscem przyjaznym do życia.

Jednak nawet przy tylu obowiązkach król Endymion był uważnym mężem i ojcem. Zawsze rozumiał nastroje żony i dbał o wychowanie Małej Damy. Był cierpliwy i wyrozumiały, a jego ciepły blask dodawał wszystkim siły.

Neo Queen Serenity nie umiała sobie wyobrazić, co zrobiłaby, gdyby ten ciepły blask jej nie wspierał. Bo choć zawsze miała obok siebie przyjaciółki, to wsparcie Endymiona nie mogło się równać z niczym innym. To, co było między nimi, było wyjątkowe i nie do zburzenia. No chyba, że król nadal by się tak denerwował.

Neo Queen Serenity zachichotała cicho i wraz z przyjaciółkami zaczęła wspominać ostatnie zachowania jej małżonka. Król Endymion, mimo powagi jaka od zawsze go cechowała, nie potrafił ostatnio ukryć swego niepokoju.

Kobiety wcale się temu nie dziwiły, jednak często śmiały się po kryjomu. One były inne. Każda z nich nadal była romantyczką, a obserwacja zaróżowionych policzków Chibiusy i Heliosa wzbudzała w nich inne uczucia niż te, które miał król. Endymion nadal nie mógł uwierzyć, że ta mała dziewczynka, którą jeszcze niedawno trzymał w ramionach tuż po urodzeniu, jest już nastolatką. Ze zdziwieniem obserwował jej zdenerwowanie na widok Pegaza i ukradkowe spojrzenia, które sobie posyłali.

Sekrety CzasuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz