Prolog

756 25 2
                                    

Coraz energiczniej scrollowałam ekran w telefonie, przesuwając wzrokiem po kolejnych tytułach na stronach plotkarski. "Natalia w objęciach Neymara. Co na to Maluma?", "Neymar odbił dziewczynę swojego przyjaciela", "Neymar, Natalia i Maluma, miłosny trójkąt". Przewróciłam oczami i załadowałam jeden z artykułów. Od razu pod tytułem zobaczyłam duże zdjęcie przedstawiające Natalię dziewczynę mojego najlepszego przyjaciela siedzącą na kolanach napastnika PSG na jednym ze słynnych brazylijskich after party.

- Co do cholery. - mruknęłam pod nosem.

Byłam po zakończonej trasie koncertowej i siedziałam w samolocie w drodze powrotnej do Brazylii. Przez cały czas trwania trasy utrzymywałam kontakt z przyjacielem i nie przypominam sobie, żeby choć raz wspomniał, że między Nim, a Natalią działo się coś złego. Chwyciłam telefon do ręki i od razu wybrałam numer. Niestety pomimo kilkukrotnych prób chłopak nie odebrał telefonu. Wysłałam więc krótką wiadomość, że będę za kilka godzin na miejscu i mam nadzieję, że ma ochotę na późnego drinka. Malumę znałam już kilka ładnych lat, zaczynaliśmy swoją karierę muzyczną w tym samym czasie więc wspólne zaliczanie wzlotów i upadków zbliżyło Nas bardzo do siebie. Pomimo naszej przyjaźni i bliskiego kontaktu nie byłam całkowicie w pełni obecna w jego życiu. Oboje żyliśmy szybko i intensywnie w ciągłych rozjazdach. Tak więc nigdy nie poznałam osobiście jego rodziny, dziewczyny ani przyjaciół. Znałam ich głównie z opowieści. Oni również byli świadomi mojego istnienia i roli jaką odgrywam w życiu chłopaka. Wyszukałam profil Natali na instagramie. Dziewczyna była modelką znaną z kontrowersyjnych zdjęć, pewną siebie seksowną kobietą. Zobaczyłam, że usunęła bieżące zdjęcia z wokalistą jednak pozostałe nadal widniały na jej profilu. Miałam więc nadzieję, że to tylko zwykła plotka.

***

Dotarłam do domu i w momencie w którym miałam odłożyć klucze usłyszałam pukanie do drzwi. Było już kilka minut przed północą, ale bez namysłu chwyciłam za klamkę. Po drugiej stronie zobaczyłam nikogo innego niż Malumę.

- Zapraszałaś. - uśmiechnął się słabo pomachał mi butelką alkoholu przed oczami i wszedł do mieszkania.

- Kawy nie proponować ? - zaśmiałam się wskazując na przedmiot który właśnie położył na stoliku.

Przyniosłam kieliszki przekąski i usiadłam obok chłopaka który siedział już wygodnie z głową odchyloną na oparciu z zamkniętymi oczami.

- Nawet nie wiem od czego zacząć, bo sam nie wiem jak to się zaczęło. - mruknął.

- Czyli jednak to prawda. - powiedziałam po czym nalałam alkoholu i podałam go chłopakowi.

- Tak Natalia zerwała ze mną z dnia na dzień tłumacząc się, że poprostu poczuła, że musi tak zrobić i nie istnieje żaden konkretny powód. A na drugi dzień zobaczyłem te same zdjęcia które zapewne widziałaś już i Ty jak i połowa świata.

- Rozmawiałeś z Nimi? - zapytałam.

- Nie. - uciął krótko, ale spotkał się z moim pytającym wzrokiem więc kontynuował. - Po co ? I co niby miałem zrobić zapytać dlaczego ? Czy wprost rzucić czy to są jakieś pierdolone jaja? I próbują sobie ze mnie żartować?

Nie bardzo wiedziałam co odpowiedzieć. Co innego mówić o kimś i udzielać rad znając osoby prywatnie, a nie tylko z opowieści które swoją drogą przedstawiane były zawsze w superlatywach. Natalia jako najlepsza i najpiękniejsza dziewczyna na świecie, Neymar jako najlepszy kumpel i zawodnik godny podziwu. Byłam szczerze zaskoczona tym co się wydarzyło. Może gdybym przebywała w ich towarzystwie te wiadomości wcale nie byłyby dla mnie szokiem. Może chłopak miał po prostu klapki na oczach i nie widział co naprawde się koło niego działo. Nie odpowiadałam przez dłuższą chwilę więc brunet zdążył już wyciągnąć telefon i przez chwile na niego patrzył po czym podał mi go z wyświetloną relacją swoje byłej. Otworzyłam ponownie i zobaczyłam Natalie z Neymarem na jakimś podziemnym parkingu stali i uśmiechali się do kamery. I wszystko nie wyglądało najgorzej tylko, że w pewnym momencie dziewczyna odwróciła się do chłopaka i powiedziała że jest uroczo zabawny i że za to go kocha. On w odpowiedzi tylko się zaśmiał i zakończył nagrywanie. Westchnęłam ciężko i próbowałam zacząć jakąś motywującą przemowę, ale chłopak mnie wyprzedził.

- Muszę iść jutro na jedna z gali odebrać nagrodę. Dzwoniłem potwierdzić obecność i niezbyt subtelna, wścibska kobieta upewniła się przez telefon, że Natalia usiadzie w stoliku z Neymarem nie ze mną.

- Japierdole mistrzyni taktu i wyczucia. - zaczynałam być naprawdę poważnie zła. Było mi go cholernie szkoda za każdym razem coraz bardziej kiedy nasze spojrzenia się spotykałam i widziałam te smutne oczy. - nie wiem co powiedzieć, ale możesz mi powiedzieć co mam zrobić, żeby choć trochę poprawić Ci humor i ogarnąć tą popierdoloną sytuację.

- Możesz iść ze mną tam jutro. Sam chyba nie dam rady.

Byłam piosenkarką z milionami fanów i nagród i chociaż byłam osobą publiczną z kontami na każdym możliwym portalu społecznościowym to starałam się chronić swoją prywatność i unikałam wielkich eventów i towarzystwa celebrytów. Nawet nagrody odbierał za mnie mój menadżer. Chłopak bardzo dobrze o tym wiedział więc skoro mnie o to poprosił to faktycznie zdrada przyjaciela i byłej dziewczyny zabolała go bardziej niż przypuszczałam. Widziałam w jego oczach, że jest pewny tego, że mu odmówię. Ale bardziej niż takiej śmietanki towarzyskiej i super wystawnych imprez nienawidziłam chamstwa. Nie mogłam sobie wyobrazić siebie na jego miejscu.

- Bardzo szybko przestaną o nich pisać jak świat się doczeka mojej osoby na salonach. - zaśmiałam się i szturchnęłam go łokciem.

I ten uśmiech który mi posłał był czymś nie do opisania. Patrzyłam na niego, żeby zakodować ten widok i przypominać go sobie jutro za każdym razem kiedy będę się przeklinać w duchu, że dałam się na to namówić. Szkoda tylko, że już teraz nie wiedziałam jak to wszystko bardzo się skomplikuje.

***

_________________________________________________________________

Witam i od razu za błędy przepraszam i będę pewnie za nie przepraszać do samego końca :)

Zdecydowanie wolę czytać niż pisać, ale tak mało prac o Neymarze, że musiałam.

Będzie mi miło jak chociaż jedna osoba ze mną będzie, jak taka się znajdzie proszę o zgłoszenie się w komentarzu :)

Have fun!

Wszystkie Nasze noce.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz