-Hej Chloe, zaczekaj!-krzyczała Biedronka goniąc za biegnącą Chloe.
-Zostaw mnie!
-Chloe wracaj do domu jesteś cała mokra i zmarznięta!
-To chyba nie twoja sprawa, co nie?!
-Chloe powiedz mi co się stało... .
-Nic! Po prostu wszyscy mają mnie gdzieś! Mimo, że się staram, oni już sobie zakodowali w głowach, że jestem tą złą i zadurzoną w sobie suką! A ty mnie zdradziłaś! Bo Królowa jest tylko jedna! Do tego Luka, Marinette i mama... . Zostaw mnie w spokoju i idź, bo nie ważne co powiesz i tak nie wrócę do domu na chwilę obecną!
-Ale Chloe... .
-IDŹ!
-Chloe zrozum, że Cię nie zdradziłam. Ja nie mogę Ci dać Miraculum po tym co zrobiłaś!
-Widzę, że należysz do grona osób z kodem w głowie o nazwie ''CHLOE BOURGEOIS TO NA ZAWSZE BEZCZELNA BLONDYNA''. - po tych słowach kolczyki biedronki zapikały, a na nich została już tylko jedna kropka.
-Chloe ja muszę iść ale proszę wracaj do domu, bo jest już ciemno, leje jak z cebra a ty jesteś w samej bluzce i legginsach... . - po tych słowach biedronka zniknęła za blokiem.
________________________
A więc taki prolog , który mam nadzieję, że zaciekawił nieco. :>
Bayy :>
CZYTASZ
Królowa jest tylko jedna || MIRACULUM
FanfictionMarinette zerwała z Luką ze względu na swoje drugie życie mimo, że go kocha. Luka jest pewny, że nadal będzie czekał na ukochaną ciemnowłosą i nikogo cudowniejszego nie pozna. Jednak wszystko się zmienia, gdy spotyka pewną blondynkę... .