Pansy

1.3K 53 34
                                    

Następnego dnia cała szkoła rozmawiała o zerwaniu Harrego i Draco.
- Skąd oni wszyscy się dowiedzieli? - szepnął zdenerwowany Harry, siedząc przy stole gryffindoru na śniadaniu.
- Nie mam pojęcia... - Odparł Ron, a Hermiona zrobiła smutną minę.
- Może powinieneś z nim porozmawiać. - zaproponowała zakłopotana, a Harry obrócił się w jej stronę. - Przepraszam! - pisnęła i wbiła wzrok w podłogę.
- Dopiero co z nim rozmawiałem. - Zaczął gryfon. - I z nim zerwałem. - Mówił spokojnie. - O czym miałbym z nim rozmawiać!? - krzyknął tak głośno, że Seamus obrócił głowę w ich stronę i skrzywił się. Harry dopiero po chwili zorientował się, że przy stole ślizgonów siedzi jasnowłosy chłopak i patrzy się na niego, przepraszającym wzrokiem. Gryfon wydał z siebie zduszony okrzyk, ale natychmiast zamrugał szybko oczami i obrócił się w stronę Hermiony. - O czym mówiłaś? - zapytał, chcąc nawiązać temat.
- Powinieneś z nim porozmawiać...
- O czym miałby z nim gadać? Sam powiedział, że nie chce. - Wtrącił się Ron.
- Mógłby z nim porozmawiać o... O tamtej nocy! Nie chciałam tego zrobić! On... Miał takie spojrzenie i... Przepraszam!
- Nie chcę z nim dłużej chodzić. - Skłamał Harry, po czym wstał. - Nie jestem głodny. - Dodał i odszedł szybkim krokiem.

******

W dormitorium ślizgonów, panował zamęt. Crabbe i Goyle biegali po całej długości pokoju, szukając czegoś, Theo siedział na kanapie i wyglądał jakby myślał nad czymś intensywnie, a Pansy z Draco siedzieli w jego pokoju.
- Posłuchaj Draco. - Powiedziała drżącym głosem i przełknęła ślinę. - Mieszkamy w jednym domu i jesteśmy dosyć... Bliskimi przyjaciółmi. - Zamrugała parę razy, odwróciła wzrok, a następnie obróciła twarz z powrotem w stronę Draco. - Muszę ci coś pokazać. - Stwierdziła i zaczęła zdejmować niebieską bluzę.
- Pansy, nie wygłupiaj się! Sama powiedziałaś, że jesteśmy przyjaciółmi! - podkreślił ostatnie słowo i zmarszczył lekko brwi.
- Tak, wiem. Bo chodzę z kimś innym. - Odparła łagodnie dziewczyna.
- To czemu się rozbierasz!? - krzyknął Draco.
- Bo muszę ci coś pokazać. - Odparła, po czym odsunęła powoli rękaw bluzki. Na jej nadgarstku zalśnił mroczny znak.

******

PRZEPRASZAM WAS, NAPRAWDĘ BARDZO, ŻE DŁUGO NIE PUBLIKOWAŁAM :(( miałam ciężki czas i mało wolnego czasu, ale teraz to się zmieni, obiecuję 🤍!

Po za tym, tak wiem, się Pansy nie miała mrocznego znaku, przepraszam :(

• zakazana miłość • Drarry • 18+ •Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz