Pov. Harry
Czwartek. Chyba nie da się określić jak tego dnia nie mógł się doczekać Harry. Jednocześnie pragnąc aby ten dzień nie nadszedł.
Jednak nie miał być to zwykły dzień, ponieważ na eliksirach miał dokończyć eliksir zapomnienia, wszystko by było jeszcze w miarę okej, gdyby nie fakt że robi go razem z Malfoyem.
Znienawidzona lekcja ze znienawidzoną osobą w parze. Chociaż Harry wypowiadając ostatnie słowa nie był wcale taki pewien. On i Draco teraz po prostu zwyczajnie się nie lubią. Jednak czarno włosy nie odważyłby się tego powiedzieć na głos.
- Ostatnia lekcja wcale nie była taka zła, więc ta też nie musi taka być - Harry próbował przekonać sam siebie w myślach.
- Co mamy pierwsze ? - spytałem gdy kierowaliśmy się na śniadanie w Wielkiej Sali.
- Podpowiedź : Nie lubisz tego przedmiotu - powiedziała Hermiona.
- Chyba nie eliksiry? Przecież one są pod koniec... - przeraziłem się.
Niby te najgorsze lekcje warto mieć z głowy i żeby były na początku dnia, jednak co do tej lekcji Harry jeszcze nie był psychicznie gotowy, na taki wstrząs hormonów.
- Pudło - odpowiedział Ron, patrząc w plan - teraz mamy Wróżbiarstwo.
- O! A później ONMS z Hagridem! - zawołała uradowana Hermiona.
- ONM... Co? - spytałem nie rozumiejąc do czego ta pije.
- Właśnie, co to jest ? - dołączył do mnie przyjaciel.
- Ohh.. Brak słów. Opieka Nad Magicznymi Stworzeniami czyli w skrócie ONMS. - powiedziała dziewczyna.
- Tak myślałem, po prostu nie byłem pewny i chciałem się upewnić - powiedział Ron.
- Ja tak samo. - rzekłem.
Hermiona popatrzyła na nas a następnie wzniosła oczy do nieba.
- No co?! - spytaliśmy w tym samym momencie, ja i Ron.
- Nic... - powiedziała Hermiona i usiadła do stołu Gryffindoru.
*
Obrona przed czarną magią. Co roku uczy tej dziedziny inny nauczyciel. Najpierw Quirrell, którego zwolniono po tym jak "przypadkowo" wypuścił Trolla z lochów. Później profesor Lockhart, który sam trafił się zaklęciem, któro powoduje utratę pamięci. A teraz profesor Lupin.
Jednak słyszałem jak chłopaki ze starszych klas gadali w pokoju wspólnym że i tak Lupin nie pociągnie długo w naszej szkole i jak każdy nauczyciel zniknie pod koniec roku.
Prawda była taka że w Hogwarcie już przez okres kilkudziesięciu lat co roku zmieniał się nauczyciel od tego przedmiotu.
Niektórzy mówią że to przypadek a jeszcze inni że na tą posadę rzucona jest klątwa.
Jednak Harry nigdy się w to jakoś nie zagłębiał, miał ważniejsze rzeczy na głowie. Po za tym od takich rzeczy w ich grupie była Hermiona.
*
Lekcja minęła szybko i sprawnie, przynajmniej profesor Lupin posiada jakaś wiedzę na temat tego przedmiotu czego nie można było powiedzieć o ich poprzednim nauczycielu - Lockhart' cie.
Dzisiaj była lekcja zapoznawcza, więc profesor Lupin przedstawił tylko swoje sposoby nauczania.
- Przynajmniej nie zadał pracy domowej jak większość nauczycieli - mruknął Ron, gdy we trójkę wychodziliśmy z klasy.
CZYTASZ
Miłość na jedną kartę [DRARRY]
FanficDraco zaczyna 3 rok w Hogwarcie, jednak w pewnym momencie zauważa że jego uczucia co do pewnego czarno włosego chłopaka zmierzają w innym kierunku niż kiedykolwiek by się spodziewał. Czy Harry też coś do niego czuje, czy może tylko mu się wydaje cóż...