9. To nie tak miało być

338 20 3
                                    

Pov. Draco

Zbliżyłem już usta do twarzy Pottera, miałem tak cholerną ochotę go pocałować. Poczuć te jego miękkie, soczyste wargi i dać ponieść się chwili.

- Co jest kurwa?!

Nagle z zza pleców dopadł nas kogoś głos, odwróciliśmy się za źródłem hałasu. O nie! Parkinson.

- Co jest? Ty i On ? - powiedziała Pansy wskazując na Harry'ego palcem - On.. WY.. Spotykacie się?!

- Pansy to nie tak wszystko ci wyja... - zacząłem juz swój monolog ale znowu ktoś mi przerwał tym razem był to mój przyjaciel Blaise.

- Ooo Pans tutaj jesteś wszędzie cię szukaaa- Zabini spojrzał wpierw na nas a następnie na Parkinson - łem.

- Nie dziwi cię to ? -tym razem dziewczyna zaatakowała bruneta - Nie jesteś zdziwiony?! Czyli... Czyli ty wiedziałeś.. Tobie Draco ufa mi najwidoczniej nie...

Dziewczyna spojrzała na mnie ze łzami w oczach i smutkiem wymalowanym na twarzy. Odwróciła się sztywno na pięcie i odeszła.Właśnie tego najbardziej się obawiałem. Jej reakcji .

Potter złapał mnie za dłoń. Co nie ukrywam przyniosło mi trochę ulgi i spokoju. Spojrzałem w jego oczy i zobaczyłem w nich troskę i
coś czego nie potrafiłem nazwać.

- No to masz przewalone  - stwierdził Zabini kiedy Parkinson zniknęła z zasięgu naszego wzroku - Jeśli nie chcieliście żeby ktokolwiek wiedział mogliście się lepiej ukrywać.

- Specjalista się znalazł - stwierdził kwaśnym tonem Potter.

WoW od kiedy Potter ma taki cięty język? Cóż chyba nie tylko mnie to zaskoczyło bo po chwili milczenia Zabini odezwał się  kryjąc śmiech  :

- Widzę że za dużo czasu spędzasz z Malfoyem, Potter.

Pov. Pansy

Nie ufa mi. I nie zaprzeczył. Patrzył tylko na mnie ze skruchą w oczach tylko na tyle go stać.

Byłam pokłócona zarówno z Draco, jak i z Blaisem.

Jedyna osoba jaka mi jeszcze została to Hermiona.

Nikt tak naprawdę nie wie ale ja i
Panna Granger przyjaźnimy się od końcówki drugiej klasy. Przez całe wakacje wymieniałyśmy między sobą listy. A po powrocie do Hogwartu spotykałyśmy się prawie codziennie.

Tylko ona potrafi mnie zrozumieć, nic więc dziwnego że była pierwszą osobą, która dowiedziała się ode mnie o Draco i Potterze.

Jakie było moje zdziwienie, kiedy ta stwierdziła że wie o tym, jednak również dowiedziała się dzisiaj. Stwierdziłyśmy że będziemy w tym razem, obrażone na cały świat. Była dobrą przyjaciółką.

Pov. Harry

Codziennie spotykałem się z Draco, nie byliśmy razem, nawet ani razu się nie pocałowaliśmy. Obecnie ja byłem skłócony z Ronem i Hermioną a Malfoy z Parkinson.

Cała szkoła  huczała od plotek na temat Golden Tria. Niektórzy mówili że Hermiona i Ron są razem a ja jestem zazdrosny. Albo że chodziłem z Hermioną ale zerwaliśmy i nie chcemy się znać. Różne są teorie, niektóre są bliżej prawdy, inne to totalne bzdury. Najlepsze plotki są ze Slytherinu dlatego zawsze jak spotykamy się z Draco , on mi je opowiada. Nigdy nie możemy powstrzymać śmiechu.

Na dodatek Parkinson i Granger zaczęły publicznie się przyjaźnić, siedziały razem na lekcjach, kilka razy nawet Pansy usiadła przy stole gryfonów w Wielkiej Sali. Poza tym słyszałem plotki że Hermiona chodzi nawet do lochów. Ale nie obchodziło mnie to zbytnio, niedługo nadejdzie dzień w którym wyjaśnimy sobie to wszystko, a na razie jestem szczęśliwy z Draco.

Oficjalnie przyjaźnimy się z Malfoyem od tygodnia ale mimo wszystko brakuje mi moich przyjaciół. Dlatego wpadłem z Draco na pewien pomysł, który miałem zrealizować dzisiaj z blondynem.

- No to witam Szanownego Pana Potter'a - rzekł Draco wychodząc zza drzew i siadając obok mnie na pieńku w naszym miejscu spotkań. - To co? Zaczynamy nasz plan?

- Tak, teraz tylko wystarczy czekać.. - rzekłem i spojrzałem na słońce było ciepłe popołudnie gdzieś około godziny trzynastej. Była sobota więc nie mieliśmy lekcji, większość uczniów była na błoniach lub jadła obiad. My byliśmy już po jedzeniu.

Nasz plan polegał na tym, aby wysłać list do naszych przyjaciół czyli Zabiniego, Parkinson, Granger i Weasley'a o pewnej niespodziance. Oczywiście najtrudniej było podejść Hermionę, widzieliśmy na przerwach i lekcjach jak nad czymś rozmyśla trzymając kopertę i ciągle czytając jej zawartość. Chcieliśmy im wszystko wyjaśnić od początku. Wszystkim. Dlatego teraz czekaliśmy.

- Moim zdaniem nadal to podejrzane, nawet nie wiemy od kogo są te listy. Chyba tylko nasza czwórka je dostała, żaden puchon ani krukon. Dla mnie to jest dziwnee... - jak zwykle słyszeliśmy monolog Hermiony o bezpieczeństwie. Dało się również usłyszeć kroki małej grupy uczniów i łamane gałęzie.

-Hej - powiedział Draco na przywitanie do grupki uczniów.

- Hej.. - mruknęli wszyscy nie pewnie.

Pansy wyglądała na wściekłą ale jednocześnie miałem wrażenie że się zaraz rozpłacze.

Ron był zdezorientowany całą sytuacją oraz widziałem że stresuje się patrząc jak to nagle wszystkim popsuł się humor.

Za to Zabini był wyluzowany jednak lekko zaskoczony i uśmiechał się do nas lubieżnie.

A Hermiona cóż ta również wyglądała na zdenerwowaną, bałem się trochę że jeszcze chwila a się na mnie rzuci. Jednak nic podobnego się nie wydarzyło.

- Zanim cokolwiek powiecie proszę wysłuchajcie nas - powiedziałem,wstając i wskazując na pieńki - No to nie wiem siadajcie.

- Kurde, od czego tu zacząć? - spytałem sam siebie chodząc w kółko.

- No nie wiem? Np. Od początku? - powiedziała Hermiona skupiając na sobie uwagę wszystkich.

- No tak. Tak będzie najlepiej - miałem już opracowaną tą przemowę, ponieważ ja i Draco wiele  razy ją dopracowywaliśmy. - Więc to zaczęło się pierwszego dnia, jak jechaliśmy do Hogwartu....




Jest wena, jest rozdział! 😍

Wiem że jest bardzo krótki ale naprawdę się starałam.

Wiem również że opowiadanie jest zawieszone ale mimo to spróbuję je dokończyć .

Więc póki mam wenę to piszę 😊.

Pamiętajcie o gwiazdkach i komentarzach, ponieważ bardzo mnie to zachęca do pisania. 🥺

Więc oficjalnie mówię że książka zostanie skończona jednak nie wiem kiedy, mówiłam że będzie to krótki fanfiction i zdania nie zmienię jednak obecnie pracuję nad większym projektem. (Również o Hogwarcie i HP) 😇.

Także opowiadanie nie jest już zawieszone! 😄

Poza tym dziękuję za tyle gwiazdek, mam nadzieję że do zobaczenia za niedługo w kolejnym rozdziale. 😌

Wesołych i udanych wakacji kochani 🥰😗.

PS. Są już wakacje dzięki czemu nareszcie mam dużo wolnego czasu i to bardzo dużo bo aż mi się nudzi, więc na pewno wykorzystam ten czas na pisanie. 😇

Miłość na jedną kartę [DRARRY]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz