*8* Nowa Rywalka?

95 8 2
                                    

Pansy Pi oł vi

Ta głupia blondyna Draco zdobyła dla mnie wszystkie informacje o Potterku...
Prawda jest taka że nie będę ustawiać randki typowi który nawet różdżki nie podniesie bez pomocy tatusia. Potter potrzebuje kogoś takiego jak ja, babe z jajami a nie tego nieudacznika.

Na podstawie informacji zdobytych przez tego tlenionego matoła opracowałam genialny plan, który właśnie zamierzam wykonać.

Krok 1- pozbyć się rudej zdrajczyni krwi
Wziełam specjalnie przygotowaną wcześniej walizkę i pobiegłam szukać Weasleyowej
Nagle zauważyłam ją, podbiegłam do niej o szturchnełam ją w ramię.
Zdezorientowana Ginny odwróciła się do mnie, i wtedy wziełam głęboki wdech i zaczełam mówić:
- Posłuchaj, właśnie widziałam sie z twoją matką, która jak się okazało chce cię sprzedać, żeby opłacić długi za dom. Co prawda pierw chciała sprzedać Rona, ale jego nikt nie chciał kupić więc padło na ciebie. Jednak pomogę ci. W walizce jest 20 złotych, nowy dowód osobisty, bilet do Polski, oraz klucze do twojego nowego mieszkanka. Od dzisiaj nazywasz się Renata Kapusta, masz 62 lata, mieszkasz w Ciechocinku na ulicy Rudej 5, w małej kawalerce. Pracujesz w mięsnym, uwielbiasz obgadywać wszystkich mieszkańców bloku wraz z innymi starymi babami, nie lubisz dzieci, i masz 15 kotów. Teraz rzucę na ciebie zaklęcie postarzające, przed Hogwartem jest samochód, w nim są ubrania, w które masz się przebrać.

Powiedziałam, po czym rzuciłam na nią zaklęcie Starobabość i tamta pobiegła do samochodu. Mało nie udusiłam się ze śmiechu kiedy zobaczyłam jak wygląda. Wyglądała tak:

-Okej, krok pierwszy zrobiony, teraz pora zająć się krokiem drugim

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.





-Okej, krok pierwszy zrobiony, teraz pora zająć się krokiem drugim

Krok 2- Pozbyć się Malfoya

Miałam w ręku ulubiony soczek Malfoya- Kubusia, wraz z odrobiną bardzo mocnego środku nasennego. Poszłam  do pokoju wspólnego Slytherinu, gdzie zazwyczaj przesiaduje, po czym zaczełam go szukać wzrokiem

-O tam siedzi skubany
Był ubrany w garnitur i miał nawet kwiatki w ręku pfff on naprawde myślał że pójdzie na tą randewu. Kiedy mnie zobaczył od razu ożywił się i powiedział

-Pansy, pansy, już wszystko gotowe?? tak?? moge już do Potterka?

- Jeszcze nie.. odpowiedziałam. Wypij Kubusia, matka ci nie pozwala, a podobno Potter lubi bad boyów

Dracze opróżnił butelkę Kubusia dosłownie w kilka sekund, przez co skutek był natychmiastowy - zasnął. Zaniosłam go do swojego pokoju, oraz zamknęłam w szafie, żeby mieć pewność że nikt go nie znajdzie. Z iście ślizgońskim uśmieszkiem wyszłam z Pokoju Wspólnego.

-Został już ostatni punkt- odparłam zadowolona

Krok 3-Przygotuj randkę i zaproś Pottera

Poszłam na błonie, gdzie przygotowałam idealną randkę- kolację przy świecach o zachodzie słońca.

-Zostało już tylko zaprosić Pottera.

Pobiegłam więc go szukać.
----------------------------------------------
Takiego plot twistu się nie spodziewaliście hehe

Nom jak obiecywałam tak wracam
*szok, niedowierzanie, autorka w końcu obudziła się z zimowego snu i cokolwiek napisała*

Jeszcze w tym tygodniu postaram się napisać nowy rodział.

Tymczasem buziaki, do następnego

Aj lov ju PottahOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz