*2* Amortencja

265 25 6
                                    

Draco pojnt of wiu
Po obiedzie, kierowałem się do lochów, na nudną lekcję eliksirów. Wtedy znowu zobaczyłem jego. Jego piękne czarne włosy , zielone jak trawa oczy. I oczywiście obok niego szła ta wywłoka Weasley. Jak ja jej nienawidziłem!

Kiedy przekroczyłem próg sali eliksirów, poczułem piękną woń spoconego, brudnego jelenia. Nie wiedziałem czemu ta sala tak pięknie pachnie, zazwyczaj pachniała włosami nie mytymi przez jakieś 20 lat.
Harry usiadł koło tego biedaka Wealeya, którego nawet na godność nie stać. Wtedy wszedł Sevcio i powiedział
- No siema to coś w tym garnku to amortencja, bawcie się dobrze, a ja idę sobie do komórki ma miotły z panną Granger hihi
Wiedziałem że szlama kręciła ze Snapem, ale nie sądziłem że miłośnik matki Pottera to odwzajemnia . Cóż, skoro nawet szlama zasługuje na miłość to ja chyba też. Opracowałem więc sprytny plan
Wyjąłem z szafki Snape'a eliksir na porost włosów iniby przypadkiem oblałem nim Poterra.
- Ups sorry Pottah, nie chciałem.
Włosy Pottera stopniowo zaczęły stopniowo przypominać włody Snape'a . Nagle do klasy wparował Pan Nietoperek Pedofil.
- POTTER , MALFOY SZLABAN PO LEKCJACH!!11
Przypomniało mi to mase fanfików o Drarry które czytałem, bo Drarry to najlepszy ship❤️❤️❤️
Wszystko szło zgodnie z moim planem.
Należało tylko czekać na szlaban.

Aj lov ju PottahOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz