Jestem przedmiotem?!

252 12 11
                                    

To było wprost szalone!
To było nieokiełznane!
To było takie prawdziwe a zarazem magiczne i nierealne!
To było dla mnie szokiem.

Nie mogłam w to uwierzyć jestem zwykłą zabawką stworzoną dla niego?!!
To tylko dlatego zostałam stworzona żeby, być z nim i go kochać nie doczekanie.
Ja tak Niechce!!
To jest niedorzeczne.
Nie potrafiłam się pogodzić wogule z tym że się zakochałam w Lucyferze to i tak było dla mnie dużo a co dopiero kiedy dowiedziałam się że od początku tak miało być, że ja w zasadzie nic innego nie mam tu robić tylko z nim być i być jego zabawką.
Bo w końcu to jest sens mojego istnienia.
Kurwa dlaczego on mi nie powiedział?!

Może on też nie wiedział liczyłam na to w nadziei.
Ale coś mówiło że to było zaplanowane.
W końcu dlaczego zdarzało mu się wspominać coś w stylu ,,Ta twoja moc,,

Albo to o ,,Bogini Śmierci,,
W końcu skądś to wiedział.
*Płakałam*🥺
Może sobie kurwa zasłużyła myślałam jestem beznadziejną szmatą.

Ale jest, coś jeszcze ta cała moc Moc Viuletty czyli Fioletów prześladuje mnie od dawna

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ale jest, coś jeszcze ta cała moc Moc Viuletty czyli Fioletów prześladuje mnie od dawna. Przynajmniej teraz wiem dlaczego jestem taka a nie inna.
To straszne moje całe życie opierało się do tego momentu na kłamstwie. Czuję się jak marionetka Cholerny Shepfa myślałam.
Mój wygląd też nie jest prawdziwy mimo że go nienawidzę i nie znoszę teraz go jeszcze bardziej Niechce chciałabym zmienić w nim wszystko. A nie być jak Lalka z charakteryzacji zrobiona po to by podobać się Lucyferowi.
Nie zostało mi nic innego jak znaleźć książkę o magii Viuletty 💜💜.
Może chociaż uda mi się nauczyć kontrolować poziom tej magii.
Chcę ją sobie podpożadkować.

Wiedziałam jedno Niechce go widzieć.
Udało mi się znaleźć książkę o magii zanim wyszłam wyrwałam kartki z informacji o tym jak powstałam schowałam je w staniku ta super miejsce. Wiem. Książkę szybko wzięłam do rąk pożegnałam się z bibliotekarką I poszłam z tamtąd teraz myślę że może lepiej było by nie wiedzieć.
A z drugiej strony byłam okłamywana wciąż.
I to też nie było dobre dla mnie.
Muszę iść do Lili do Lilou moja kochana przyjaciółka może jej powiem w końcu mogę jej zaufać.

Muszę iść do Lili do Lilou moja kochana przyjaciółka może jej powiem w końcu mogę jej zaufać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Tak i poszłam do mojej kochanej przyjaciółki Anioła

Lucyfer I Vic Historia miłości oparta na Sekrecie Niebios.  Zrodzenie istnieniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz