Lucyfer I Vic Historia miłości oparta na Sekrecie Niebios. Zrodzenie istnienia

Spi*rdoliłam swoje życie!🥺😠🥺🥺

Rozdział zaczyna się od pamiętnika Vicky.

Witaj mój kochany pamiętniku
Cieszę że chociaż ty przy mnie jesteś.
Zostałam sama ale, to moja wina to moja wina pisałam te słowa płacząc 🥺.
Pisałam dalej...
Skóra teraz jest fioletowa niewiem czemu.
To pewnie przez zbyt silne emocje.
Tak bardzo kocham moją przyjaciółką Li.
Mam nadzieję że kiedyś mi wybaczy. Najgorszej  jest jednak to że 🥺 mam złamane serce i to przez samą siebie jakbym nie żyła. Jedyny powód dla którego chciałam żyć to ta mała istotka we mnie. Dowiedziałam się jakiś czas temu że będę miała synka. Dino mnie nie zostawił  martwił się o mnie i pomagał mi stał się także moim przyjacielem naprawiał mnie na związek bo, w końcu dziecko łączyło nas. A dla niego, było by tak lepiej, żeby jego rodzice żyli razem. Ale nie mogłam tak, no jestem zakochana w Lucyferze jak można tak spierdolić sobie życie!!!!
I zerwać z kimś mimo że się go bardzo kocha!!!
Ja tak bardzo żałuję!🥺🥺🥺 Kocham go najbardziej na świecie. I go pragnęłam j pragnę nadal. W szkole jest jak jest Ani najlepiej ani najgorzej poprostu normalnie.
Już kończę żegnaj Pamiętniku.

Wyszłam z pokoju Nie wiedziałam że wpakowałam się w kłopoty jak zwykle nic na niewiem wzięłam ze sobą mój pamiętnik nosiłam go często był on jakby moim przyjacielem. W nim była cała prawda o mnie i moi życiu mogłam napisać wszystko co czułam i czego chciałam wiedząc że zostanie to sekretem. Nie wiedziałam że pamiętnik mi wypadł po drodze do klasy na lekcje...
I zaczęły się problemy...
JAKIŚ CZAS PÓŹNIEJ:

Austie i Mimi podążały korytarzem.

A- Aj Mimi uważaj idziesz jak łamaga.

Mi- Wcale nie ty wredna diablico.
*Odpowiedziała je Mimi*

*Potknęła się o coś i upadła*

Mi- O cholera!
Jakiś dziennik!

A- I co z tego?
Dobra popatrzę
*Powiedziała że znużeniem Austie*

A- To dziennik tej małej żałosnej Nierozpoznanej Walker.

Mi- Czytaj.
*Zaśmiała się*

A- No okej, to będzie ciekawe.
O kurwa ona jest w ciąży! Z Dino!

Mi- Serio?!
Wow niewieże byłam prawie pewna że z Luckiem.
Co jeszcze piszę ta mała szmat?!

A- No ogólnie to Uwaga
,,No jestem zakochana w Lucyferze"
,,Jak można tak sobie spierdolić życie"

Mi- Ojej
*Powiedziała ironicznie Mimi biedna Nierozpoznana tęskni za swoim chłopakiem*

A-No najwyraźniej żałosna kurwa.
*Odpowiedziała jej Austie*
Piszę jeszcze że strasznie żałuję zerwania i o jakieś mocy Viullety.

Mi- A co to ta moc?

A- Niewiem, pewnie jakieś głupoty w końcu to wariatka.

Mi-No w sumie.

Austie uśmiechnęła się okrutnie to swojej przyjaciółki. Demonica najwyraźniej coś knuła.
I Powiedziała..

A- Czuję że ten mały pamiętnik może nam się jeszcze przydać.

Mi- A ja jestem przekonana *Odpowiedziała jej Mimi*

Wzięły dziennik biednej Vicky Walker. I poszły dalej korytarzem planując opokażanie tej Nierozpoznanej.