Unmei Takami Dwa światy Kuroo x Oc Zakończone

część 3

Jest już 19:30 a jego dalej nie ma. Zaczynam się martwić. Nagle mój telefon dostał powiadomienie. " hej Unmei wrócę późnio w nocy więc nie czekaj na mnie. W lodówce masz kolacje kocham cie twój brat,, natychmiast odpisałam "dobrze,, napisałam dla Keigo karteczkę że zrobiłam mu kolacje i że jutro muszę iść do U.A bo chcą sprawdzić możliwość uczniów. Po napisaniu karteczki wzięłam telefon i poszłam do pokoju. Gdy włączyłam internet zobaczyłam wiadomość od Kuroo. Cieszy mnie to bo od dłuższego czasu podkochuje się w nim. Szybko odczytałam smsa" hej jutro jadę z drużyną do Musutafu chciałabyś się spotkać. Bo muszę Ci coś powiedzieć.,,
Trochę się zestresowałam bo co jeśli chce zerwać kontakt? Szybko mu odpisałam. "hej z chęcią tylko muszę wiedzieć o której godzinie i gdzie,,
Odpisał natychmiastowo." może o 15 w lesie obok U.A?,, "idealnie do zobaczenia,, " do zobaczenia,, Gdy zobaczyłam godzine była już 22 więc spakowałam torbę na jutro i poszłam się umyć i przebrać. Gdy skończyłam poszłam do pokoju wzięłam mangę i zaczęłam czytać. Po skończonym czytaniu odłożyłam mangę i poszłam spać. Obudziłam się o 10. Trochę puźno bo o 13 muszę być w U.A. Wstałam i poszłam do kuchni po drodze zobaczyłam Keigo śpiącego na kanapie. Wzięłam kocyk i go przykryłam. Poszłam do kuchni po cichu zrobiłam sobie płatki, zjadłam, umyłam miskę, i poszłam do pokoju. Wzięłam ubrania i poszłam się umyć. Gdy skończyłam była już 12 więc wzięłam torbę, napisałam karteczkę że wychodzę i wrócę o 16 no i wyszłam. Szłam już 20 minut za 30 powinnaś być w U.A. długo sie tam idzie. Gdy już totarłam sprawdziłam czy mam kartę dzięki której mogę wejść nie uruchamiając alarmów. Mam weszłam spokojnie na teren U.A i spotkałam eraserheda.
- Witaj ty z rekomędacji?
- Dzień dobry. Tak
- To na prawo do szatni.
- Dziękuję dowiedzenia. - Poszłam w stronę którą mężczyzna mi pokazał. W szatni była tylko Momo?
- Hej.
- O hej ty też do U.A? - Spytała
- Tak.- Odpowiedziałam i zaczęłam się przebierać.

Po przebraniu wyszłam na pole treningowe wraz z Momo. Stanał tam Present Mic, jakiś chłopak z blizną i jeszcze jeden bardzo wysoki.
Najpierw mieliśmy rzucić piłką. Pokierowałam piórka tak że złapały piłkę a ona leciała w nieskończoność. Na wyświetlaczu wyszło nieskończoność. Wruciłam piórka wraz z piłką i czekałam na kolejne zadanie. Biegi. Mam już pomysł polecę. Stalam w lini z prawej strony była Momo a z lewej ten chłopak z blizną. Gdy usłyszałam start szybko zaczęłam lecieć. Najszybciej jak mogłam. Prześcigną mnie tylko ten chłopak z blizną. Po jeszcze kilku zadaniach mogliśmy już iść. Gdy się przebrałam była już 15 szybko się zebrałam i wybiegłam rzucając pa na odchodne. Szybko wybiegłam z U.A i zauważyłam tam Kuroo.
- H- Hej Kuroo - Powiedziałam zdyszana.
- Hej Unmei. Co ty taka zdyszana?
- Biegłam z U.A.
- Tyle to wiem ale co ty tam robiłaś?
- Chcieli sprawdzić możliwość czy coś takiego.
- Okej a teraz choć. - Powiedział i pociągną mnie w stronę lasu. Szliśmy spokojnie i nagle Kuroo zaczął.
- Unmei?
- Tak? - Byłam wystraszona
- Ile my się znamy?
- 11 lat.
- No właśnie. Od kilku miesięcy czuje do ciebie coś więcej nie chce chodzić z tobą jako tylko przyjaciel. Próbuję przez to powiedzieć że cię... kocham. - Zatkało mnie ale wiem co mu odpowiedzieć.
- Kuroo od jakiegoś czasu też czuje do ciebie coś więcej... Kocham cię. - Po moich słowach Kuroo złączył nasze usta. Jego usta są delikatnie i ciepłe dotykając ich czuje się bezpiecznie.
Gdy się od siebie odezwaliśmy Kuroo spytał.
- Zostaniesz moją dziewczyną?
- Tak! - Spacerowaliśmy jeszcze godzinę ale musieliśmy już iść.
Do domu wróciłam cała w skowronkach.