Część 14

93 4 0
                                    

Wstałam rano umyłam się, ubrałam, zjadłam śniadanie i poszłam do szkoły. Gdy weszłam do szkoły przebrałam buty i poszłam na lekcje.
Po drodze spotkałam Iide.
- Hejka Iida-kun
- Witaj Takami.
- Wiesz coś może o festiwalu U.A? Brat mi powiedział że jest planowany na za tydzień i się zastanawiam czy ty coś o tym wiesz.
- Nie nic nie wiem. A z kąd twój brat wie?
- Powiedział że dostał propozycje ochrony festiwalu.
- Bohater?
- Ta. A co tam u ciebie? - Iida nie zdążył mi odpowiedzieć bo zadzwonił dzwonek. Byliśmy już pod salą więc weszliśmy. Pan Aizawa przyszed chwilę później. Zaczął mówić o festiwalu i że mamy tydzień na przygotowanie. Po lekcji z Panem Aizawą poszłam na resztę lekcji i wróciłam do domu. Keigo nie było bo był w pracy więc zrobiłam lekcje, ugotowałam obiad, trochę posprzątałam i poszłam się przebrać. Gdy to zrobiłam dostałam SMS od brata.

No i super Todoroki przychodzi

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

No i super Todoroki przychodzi. Poprostu zajebiście. Niech jeszcze shittykawa się przyczepi to będzie idealne kombo. Z Oikawą znamy się dość długo. Byliśmy nawet kiedyś razem ale to nie wypaliło. Mówi się trudno. Poznałam go w kawiarni. Uciekł przed fankami. Wtedy poznałam też Iwe. Stare dobre Tokio.
Wspominałam tak aż Nagle zadzwonił mój telefon. Odebrałam i odrazu tego pożałowałam.
- Hej księżniczko jak tam w Musutafu.- Wszyscy mogą tak do mnie mówić byle by nie trashikawa
- Ta hej Shittykawa. Nawet okej. I nie nazywaj mnie tak. Mam kogoś.
- Ooooo a kto jest tym szczęściarzem?
- Kuroo kapitan drużyny Nekomy.
- Ciebie to po kapitanach ciągnie. Ten no Ushijima?
-NAWET O NIM NIE WSPOMINAJ! - Pojawiły mi się łzy w oczach. Ushijima był moim chłopakiem przez kilka miesięcy ale mnie zdradził. To było bolesne.
- No już sorki. Ale no on, ten cały Kuroo i najlepszy JA!
- Tak tak nie dodawaj sobie. - Nagle usłyszałam ten piękny dźwięk. A mianowicie odgłos piłki która uderza w głowę Toru.
- IWA-CHAN TO BYŁO BRUTALNE!
- Hahahahaha DOBRZE IWA TAK TRZYMAJ! -Iwa chyba to usłyszał bo zaczął się śmiać.
- WIDZISZ TRASHIKAWA MAM JĄ POD SWOJEJ STRONIE.
- Nawet ty Unmei?
- Tak. Pa bo brat przyszedł - rozłączyłam się. I poszłam bratu otworzyć drzwi zapominając o łzach spływających mi po policzkach na wspomnienie Ushijimy. Gdy brat mnie zobaczył odrazu mnie przytulił.
- Nie płacz. Co się stało?
- Gadałam z Trashikawą...
- To jakiś twój były?
- Tak. Ale on wspomniał o innym... Nazywa się Ushijima i naprawdę dobrze nam się układało razem ale on... zdradził mnie.- Zaczęłam płakać na wspieranie o Ushijimie. Nasz związek był wspaniały. Pełny miłości. Jak z bajki. Ale coś a raczej ktoś musiał to zepsuć. Keigo cały czas mnie przytulał i głaskał po plecach znaczy próbował. Wyszło tak że wsumie głaskał mnie po skrzydłach.
Po chwili się uspokoiłam. A brat wszedł do domu. Zawsze jedliśmy razem przynajmniej wtedy kiedy było to możliwe. Więc nałożyłam nam obiadu i zaczęliśmy jeść.
- A co w pracy? - Spytałam z nadzieją na jakiś dobry temat. Albo coś śmiesznego.
- Nic wsumie. Jak zwykle. Patrol, jacyś pomniejsi złoczyńcy i tyle. A jaki w szkole?
- No dostaliśmy tydzień wolnego na przygotowanie do festiwalu. Więc pewnie i tak będę siedziała na terenie U.A bo tylko tan mogę używać quirku a chciałbym trochę technik sobie wypracować. Mam już dwie ale to za mało. Nie wiem co będzie na festiwalu ale wolę być na wszystko gotowa.
- Wsumie słusznie. A jakie masz techniki? Może w czymś ci pomóc?
- Zobaczysz na festiwalu. I dziękuję za propozycję ale chciałbym sama trenować do tego festiwalu.
- Spoko - Jedliśmy śmiejąc się i rozmawiając.

_______________________________________

Koniec rozdziału. Ogólnie to pisząc ten rozdział myślałam o asfalcie...NIE WIEM CO JEST ZE MNA NIE TAK OKEJ?

Unmei Takami Dwa światy Kuroo x Oc ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz