Czas akcji: piąty sezon HD
- moje dzieło wreszcie jest gotowe...- powiedział jakiś ubrany w dziwny skafander mężczyzna- lata badań, lata pracy, nareszcie zaczęło to wszystko przynosić jakiekolwiek efekty... Podzielasz mój entuzjazm, prawda?- słowa te skierował do związanej w kącie dziewczyny
Była to nastolatka, na oko miała może z szesnaście lat, widać było w jej oczach strach. Nie wiedziała co tu robi i co ten mężczyzna od niej chce. Była przerażona. Na mężczyznę jednak nie robiło to w ogóle żadnego wrażenia, nie miał zamiaru się nad nią litować, był w stanie zrobić wszystko byleby dojść do celu. Zaczął oglądać zawartość fiolki, która była koloru fioletowego. Ostrożnie dał pół zawartości do strzykawki i podszedł do dziewczyny.
- w-wypuść mnie...- powiedziała przestraszonym głosem dziewczyna
- zaraz to zrobię- dodał jedynie wbijając jej strzykawkę w udo- zaraz to zrobię...
**kryjówka**tydzień później**
- hej Char, jest jakieś wezwanie czy coś?- zapytał blondyn wchodząc do kryjówki
- cisza i spokój- odparła zdziwiona dziewczyna- od kiedy w tym mieście tak spokojnie?
- może kryminaliści postanowili zrobić sobie wolne?- zaśmiał się Ray wchodząc do pomieszczenia- albo wolą ze mną nie zadzierać
- ta, napewno taki właśnie jest powód- powiedziała z sarkazmem Charlotte
- to co, filmowy dzień?- Henryk wziął do ręki pilota włączając telewizor, trafiając na wiadomości, już chciał przełączyć, ale dziewczyna mu w tym przeszkodziła
- czekaj
- witajcie w popołudniowych wiadomościach. Niestety nie są one dobre, dziwna choroba, która zbiera żniwo w naszym mieście przenosi się coraz szybciej a lekarze są w jej kwestii bezradni- w tym momencie zatrzymałem program i popatrzyłem się na resztę wystraszonym wzrokiem
- Schwoz, czy to znowu twoja robota?- zapytał Ray przypominając sobie o zielonych palcach
- chyba nie- odpowiedział naukowiec- odkąd mi przypadkowo uciekł wirus, lepiej je pilnuje
- a nie lepiej ich w ogóle nie robić?!
- pójdę sprawdzić fiolki, a wy poszukajcie na jego temat jakiś informacji
Charlotte podeszła do komputerów. Po kwadransie z zrezygnowaniem wróciła do reszty.
- nic na razie nie ma, prócz tego, że zaczyna się niewinnie i rozwija w dość szybkim tempie
- a moje bakterie są wszystkie szczelnie zamknięte, żadnych nie brakuje
- dobra, więc coś możemy na to poradzić?- zapytał blondyn naradzając się z resztą- Schwoz, dałbyś radę zrobić na niego jakieś lekarstwo czy coś?
- mógłbym spróbować, ale będę do tego potrzebował próbki krwi zarażonego
- da się załatwić- po tych słowach kapitan wrzucił gumę do ust- lecimy młody
- czekajcie!- zawołał za nimi naukowiec- weźcie kombinezony!
- po co? Przecież jestem niezniszczalny
- ostatnio jakoś zachorowałeś- dopowiedziała Char- nie wiemy co to takiego i czy nie stworzył tego jakiś łotr żeby cię zniszczyć- chłopaki włożyli je na swoje stroje
- wyglądam jak bałwan- jęknął Ray przeglądając się w telefonie
- jak podejdziemy na ulicy do jakiegoś chorego, to się nas typowo wystraszy- dodał niebezpieczny
CZYTASZ
One Shots || Henry Danger and Danger Force
Fiksi PenggemarRodzaje shot'ów: - w dużej mierze angsty☔ - kilka funny🦄 - kilka fluffy ⛱️ - kilka romantic 🥀 - 90% HD, 10% DF Zawiera shipy: - Chenry 🍓(Henryk×Charlotte)🍓 - Dray 🌹(Ray×Drex)🌹 ...i wiele innych które sa w trakcie powstawania. 🌿 🌈Do wyboru d...