Rozdział 4

175 11 6
                                    

Czytaj notkę pod rozdziałem

Zanim się obejrzałem byliśmy już na stacji.
Harry, Ron i Hermiona zajęli wolny przedział w  pociągu. Droga do hogwartu minęła bardzo szybko. (Może dlatego ze Wszyscy zasnęli ale to nie ważne). Późnym wieczorem wysiedli z pociągu na stacji Hogsmead. Usłyszeli głos Hagrida który jak co roku nawoływał pierwszoroczniaków. Niestety nie mogli z nim długo rozmawiać.
Przyjaciele pomachali do pół-olbrzyma i odjechali powozami zaprzęgniętymi w testrale. Pod Wielką Salą golden trio miało spotkanie z Malfoyem.

-Uuuu kogo ja widzę - zaczął Malfoy z głupim uśmiechem - Okularnik, wiewiórka i szlama.

-Malfoy nie znudziło ci się już wyzywanie nas. Serio te same przezwiska już od pięciu lat, mógłbyś być bardziej kreatywny. - zagasił go Harry

Draco rzucił na Harrego, Rona i Hermione wrogie spojrzenie po czym odszedł. Przyjaciele wcale się nim nie przejęli i weszli do Wielkiej Sali. Tak jak zawsze na początku pierwsze roczni zostali przydzieleni do domów. Później Dumbledore wygłosił przemowę, a stołach pojawiła się kolacja.

-Możecie w to uwierzyć- zaczęła Granger - to już nasz szósty rok w hogwarcie

-Tak.... pamietam jakbyśmy dopiero szukali kamienia filozoficznego - dodał Harry

-Pamietam jak by to było wczoraj. Tyle fajnych i NIEBEZPIECZNYCH - dodał Ron podkreślając to słowo- przygód przeżyliśmy właśnie tutaj w hogwarcie

-Pomyśleć  ze gdyby nie hogwart nigdy byśmy się nie poznali- powiedział Potter

-Cieszę się ze los nas połączył- powiedziała Hermiona patrząc znacząco na Harrego. Chłopak oddał spojrzenie ( o ile tak się da xD) - Znaczy nas wszyskich - szybko dodała otrząsając się jak z transu

-Dobra chodźcie już, po jutro pierwsza lekcje mamy ze Snape'm - dodał Ron. Po chwili zgarną przyjaciół i we trójkę ruszyli do wieży Griffindoru.

30 min później we wieży Gryffinforu

- Stary ja ide już do dormitorium - rzucił Ron

- Spoko, nie czekaj na mnie- odpowiedział Harry, w ten sposób zostając sam na sam z najlepszą przyjaciółką.

Harry Pov.

W tamtym momencie poczułem się dziwnie. Zostałem sam na sam z moją najlepszą przyjaciółką. Nie wiem o co mi w tej chwili chodziło. Czemu nie poszedłem z Ron'em. Co ja zrobiłem. Ale cóż trzeba będzie coś powiedzieć bo wyjdzie ze jej nie lubię. Czemu moje życie jest takie trudne.

-Ej Hermiona, co tam czytasz?- zapytałem Hermiony. Właśnie sobie uświadomiłem, ze zadałem to pytanie jakieś 30 min temu. Dziewczyna spojrzała na mnie jak na jakiegoś głupka.

- To podręcznik do „historii magii" - odpowiedziała mi dziewczyna z pytającym wyrazem twarzy.

Byłem bardzo zakłopotany dziewczyna chyba to zauważyła, ponieważ zadał mi następujące pytanie.

Hermione Pov.

Odkąd poszedł Ron, Harry zaczął zachowywać się bardzo dziwnie. Nigdy go takiego nie widziałam. Postanowiłam zadać mu pytanie.

- Harry, co się dzieje? Wiesz, że możesz mi powiedzieć wszystko. - zaczęłam z troską w głosie
Chłopak nie odpowiedział
-Harry?

-Bo wiesz Hermiono, ja.....

————————————————————————————————————————————————
Hejka! Mam do was ważne pytanie. Z kim chcielibyście, abym połączyła Ron'a? Może wymyślić jakąś własną postać? Czekam na odpowiedzi w komentarzach.
Bardzo wam dziekuje za 130 wyświetleń! ❤️
Mam nadzieje ze rozdział się spodoba!
Jak na razie najdłuższy
470 słów
Pozdrawiam Nk.❤️

Sekret|Harmione (zawieszone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz