Rozdział 2

231 13 4
                                    

Czas u Weasley'ów mijał bardzo szybko. Przyjaciele rozmawiali sobie w najlepsze kiedy nagle do Harrego coś dotarło.

- Gdzie jest Ginny? - powiedział  bliznowaty- chciałem z nią porozmawiać-

Harry bardzo chciał porozmawiać z Ginny ponieważ przez wakacje przestał coś do niej czuć.

- Nie wiem mnie nie pytaj - rozległ się głos Rona

W tamtym momencie Harry poczuł na sobie wzrok Hermiony i wcale nie wyglądała na zadowoloną. Chłopak udawał ze tego nie widział. Nagle rozległ się głos...

- Ginny wróciła! Zejście się przywitać!- powiedziała Pani Weasley

Wszyscy zeszli na dół i przywitali się z Ginny.

Harry Pov.

Przez wakacje bardzo długo rozmysłem o Ginny Weasley i o naszej relacji. Uznałem że należy ją zakończyć dla tego ze nie patrzyłem już na nią tak jak kiedyś. Kiedy tylko pojawiła się w norze poprosiłem ją na rozmowę. Dziewczyna odrazu się zgodziła.
Zapytałem ją w prost

- Ginny? - spytałem - czy uważasz ze ta relacja ma sens?

- Sama o tym myślałam przez wakacje - odpowiedziała dziewczyna - wydaje mi się ze już nie ma tego czegoś i nie utrzymałaby się długo.

- Chciałem ci powiedzieć to samo, myśle ze chyba powinnismy już to skończyć

- Ja rownież, ale nadal będziemy przyjaciółmi?

- Jasne. Dziekuje ci za te kilka miesięcy.
( Nigdy nie byłam w związku wiec nie wiem czy tak wygląda zerwanie)

Po rozmowie dołączyliśmy do reszty. Narazie postanowiliśmy jeszcze nikomu nie mówić o naszym zerwaniu.  Uznaliśmy ze sami musimy to siebie jeszcze przemyśleć.

Hermiona Pov.

Gdy zaszliśmy przywitać sie z Ginny poczułam coś dziwnego jakby zazdrość. Nie zrozumcie mnie źle bardzo lubie Ginny jest ona moją przyjaciółką. Ale w tamtym momencie coś mną poruszyło i bardzo nie chciałam się z nią widzieć.

- Witaj Ginny!- powiedziałam

- Witaj Hermione! - powiedziała Ginny po czym uscisnelysmy się na przywitanie

- Cześć Ginny! - krzyknął Harry - Czy możemy chwile porozmawiać... Teraz.

- Oczywiście- powiedziała rudo włosa

Nie wiedzieć czemu bardzo mnie to zdenerwowało. Postanowiłam pójść za nimi. Nie wiem czy to było mądre ale czasu nie cofnę. 
Gdy tylko weszli do jakiegoś pokoju przyłożyłam ucho do dziurki od klucza. Usłyszałam rozmowę tej dwójki. Nie wierzyłam własnym uszom. Harry i Ginny zerwali! Poczułam dziwną ulgę i nadzieję. Było to bardzo dziwne ponieważ zawsze traktowałam Harrego jak przyjaciela. Od razu wyrwałam się z zamyślenia kiedy usłyszałam ich kroki. Zbiegłam po schodach i dołączyłam do obiadu.

-Gdzie byłaś kochanieńka?- zapytała mnie Pani Molly

- Przepraszam byłam w łazience- była to pierwsza rzecz jaka przyszła mi do głowy.

Chyba zdążyłam w sama porę zejść ze schodów ponienwaz nie widziałam jeszcze Ginny ani Harrego.

————————————————————————————————————————————————
Przepraszam ze tak długo mnie nie było, wiem trochę nudny ale mam nadzieje ze się spodoba. Obiecuje ze następne będą lepsze.
Pozdrawiam
NK❤️
430 słów

Sekret|Harmione (zawieszone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz