tylko znajomi

pożegnanie

nie dotrzymałam obietnicy
znowu to samo
ten sam błąd
kiedy to się zmieni?

znowu poczułam
poczułam to silne uczucie przywiązania
nie była to miłość, było to przywiązanie
nie wiedziałam jak żyć inaczej, nie potrafiłam
a może nie chciałam?
usprawiedliwiałam się, za każdym razem

obiecuję, że to ostatni raz
ostatni raz się widzimy
ostatni raz ze sobą rozmawiamy
ostatni raz uśmiecham się do ciebie
ostatni raz się żegnam, to nasze ostatnie pożegnanie

ale wiesz jaka była prawda, obydwoje wiedzieliśmy
nigdy się nie pożegnaliśmy,
zawsze byliśmy razem
pamiętasz życie beze mnie?
nierozłączni, zawsze się znaleźliśmy 
nawet nie szukaliśmy, nie musieliśmy
wiedzieliśmy gdzie jesteśmy,
gdzie czekamy

ale nie byłam przygotowana,
nie wiedziałam co czujesz
o czym myślisz?
nigdy nie chciałeś powiedzieć,
nigdy nie pytałam
musiałam się domyślać
wyobrażałam sobie twoje odpowiedzi
próbowałam się rozgryźć
byłeś niedostępny, nawet dla mnie

pamiętasz ten dzień?
wtedy coś pękło
rozpędziliśmy się
nie mogliśmy zahamować
i walnęliśmy, rozbiliśmy
nie wiedzieliśmy co zrobić, był to nasz pierwszy raz
pierwszy raz nie byliśmy świadomi swoich uczuć
nie wiedziałam co czuć,
nie chciałam niczego więcej
prawda?
obiecałam sobie, że nigdy nie poczuję
ale ja zaczęłam czuć i nie wiedziałam jak przestać
chciałeś tego? może też się bałeś?
nie wiedziałeś co zrobić
nie wiedziałeś na ile pozwolę

chyba dlatego uciekłam,
nie zrobiłeś nic
czekałam na twój ruch, ale ty stałeś
patrzyłeś się
miałam dość czekania
a obiecałam sobie, że nie poczuję
dlaczego poczułam to jak odeszłam
a ty? poczułeś to?
może poczułeś, ale wiedziałeś, że wrócę
nigdy się nie pożegnałam