zaufałam ci
bardziej niż powinnna i bardziej niż potrafiłam
nie wykorzystałeś tego
sam zaoferowałeś siebie, dałeś mi to czego potrzebowałam-
zaufanieale byliśmy tylko znajomymi
bo tak o mnie mówiłeś, prawda?
znajoma, nawet nie koleżanka
byłam na równi z osobami, które przeszły niezauważone przez twoje życie
wiedziałam, że to nie jest prawda
że to ochrona, wymówka dla innych
bo to było tylko nasze, nikt nie musiał o tym wiedzieć
pasowało mi to
nie chciałam się tłumaczyć, ty też niekłamaliśmy wszystkich tylko nie siebie
tylko my znaliśmy prawdę i to nas umocniło
wspólna tajemnicaale czy to nie czyniło nas potworami?
kłamaliśmy osoby, które kochamy
ale czy na pewno?
była dla ciebie ważna?
a czy on był dla mnie ważny?
nie był, dlatego zrobiłam ci miejsce
mogłeś wejść do mojego świata
ale ty tam zostałeś, nie chciałeś wejść
powinnam zadać inne pytanie
czy byłam dla ciebie ważna?
wiedziałam, że potwierdzisz
jesteś dla mnie ważnanie czułam gniewu, nie miałam żadnych oczekiwań
przecież o niczym nie wiedziałeś, dowiadujesz się dopiero teraz, po takim czasie
CZYTASZ
tylko znajomi
Poetryo tajemnicy między dwoma ludźmi, która doprowadziła do szaleństwa, zazdrości, gniewu, zdrady i miłości