ʀօʐɖʐɨał 7

1.9K 40 1
                                    

MR: No więc, mam chłopaka- pisneła uradowana
T/I: Boże stara nie strasz mnie! Myślałam, że coś się stało. Ty kobieto zła!
MR: Oj no przepraszam, dobrze wiesz, że lubię Cię straszyć- śmiech- Przepraszam ale muszę kończyć bo umówiłam się z nim na 12, a jest 11. Papa kochana
T/I: No papa

Kiedy się rozłączyła cieszyłam się jak małe dziecko, gdy dowiedziałam się o chłopaku mojej przyjaciółki. Postanowiłam, że pójdę się pakować.

Pov Jungkooka
Byłem szczęśliwy, gdy T/I się zgodziła na zamieszkanie ze mną i Jeonhyunem. Gadałem wcześniej z Chanlee, że może zabrać Jeonhyuna jutro o 18 (bo wtedy kończe pracę jutro) na cały tydzień. To jest okazja na bliższe poznanie T/I.

Nagle do salonu wbiegło małe tornado pod postacią mojego synka
JH: Tatusiu?
JK: Tak?
JH: Możemy iść z wujkami na spacer?
JK: Możemy ale nie wiem, czy się wujkowie się zgodzą. Będe musiał się ich spytać.
JH: A zadzwonisz?
JK: Tak, już dzwonie

Postanowiłem, że zadzwonie do RM'a on wie co się dzieje w dormie.

Rm: Siema Jungkook
JK: Siema, macie teraz czas?
RM: No tak tylko Hoseoka nie ma w dormie. A co?
JK: Mój mały Jeonhyun chce iść z wami na spacer- mówiąc to spojrzałem się na mojego synka. Był tak bardzo podobny do mnie, ma moja oczy, mój króliczy uśmiech, i mój charakter. Po prostu moja mała kopia mnie.
RM: Jasne, zbiorem chłopaków i możemy iść.
JK: Dobra dozobaczenia
RM: No narka
Zamończyłem połączenie i mój maluszek zaczął mnie wypytywać, czy wujkowie się zgodzili. Był taki radosny jak mu powiedziałem, że się zgodzili.

I tak po 10 min poszliśmy na "rodzinny" spacer

Koniec pov Jungkooka

Pov T/I
Gdy skończyłam się pakować poszłam na spacer do parku. W nim było tak bajecznie, liście piękne zielone, i na trawniku kolorowe kwiaty.

Nagle zobaczyłam Jeonhyuna i Jungkooka z 5 mężczyznami. I chyba Jeonhyun mnie zauważył bo wyrwał się Jungkookowi i biegł w moją stronę.
JH: Noona!- krzyknął uradowany chłopiec.

Kucnełam aby chłopiec mógł do mnie podbiec. Od razu mnie przytulił, a mężczyźni od razu tu podeszli.

JK: Dzień dobry T/I
T/I: Dzień dobry Jungkook
JH: Wujku Jiminie?
??: Tak Jeonhyun- odezwał się jeden z nich. Był tak samo przystojny jak Jungkook
JH: Kupisz mi loda?- spytał robiąc słodkie oczka
Tae: Jungkook?- spytał Jungkooka ten cały "Jimin"
JK: Tak możesz mu kupić loda- uśmiech
Jimin: Przepraszam, piękną Panią, ale muszę zabrać tego małego ryceża- uśmiechnął się biorąc Jeonhyuna na ręce

Zauwałyłam, że Jungkook dziwnie patrzył ja niego, gdy powiedział te słowa. Hmmm dziwne
T/I: Jungkook?
JK: Słucham?
T/I: O której będziesz jutro u mnie?
JK: Gdzieś tak 7-8
T/I: Aha dobrze. Nie będę już przeszkadzać i już pójdę- powiedziałam i chciałam odejść ale ktoś mnie złapał za rękę i pociągnął w swoje ramiona.

Zobaczyłam, że był to......

---------------------
Hejo

Następna część o 13

Martyna5540

Babysitter | JungkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz