ʀօʐɖʐɨał 49

1K 34 3
                                    

Dzwonił do mnie Kookie.

Z uśmiechem na twarzy odebrałam.

Rozmowa z 오빠❤️ (czyt: Oppa)
-Hej kochanie- usłyszałam głos mojego chłopaka.
•Hej Oppa
-Co ciekawego robisz?
•Zrobiłam śniadanie Jeonhyunowi, który teraz ogląda bajki, a później idziemy na spacer.
-To super. Ja jestem na próbie, w końcu jutro jest ten koncert.
•Rozumiem- posmutniałam.
-Nie masz czego się smucić myszko, rozmawiałem z managerem i możesz jechać. Tylko jest jeden warunek.
•Jaki?
-Gdy z nami będziesz to będziesz tylko jako opiekunka dla Jeonhyuna. Sejin nie wie że jesteśmy razem.
•No dobrze. A co z pokojami?
-Będziesz miała pokój z Jeonhyunem, ja mam z Jiminem i Taehyungiem.
•Aha super- powiedziałam smutno.
-Jak wrócimy to Ci wszystko wynagrodzę- zniżył swój głos- tylko musisz być grzeczna maleńka- zaśmiał się- ja już kończę malutka. Kocham Cię.
•Ja ciebie też.

Koniec rozmowy z 오빠🥰

Odłożyłam telefon i poszłam do salonu, gdzie siedział Jeonhyun.

T/I: To idziemy na spacer?
JH: Tak!

Poszliśmy razem do przedpokoju i ubrałam małemu i sobie buty. Na dworze było bardzo gorąco, więc nie ubierałam ani sobie ani małemu kurtki. Na wszelki wypadek schowałam do torby bluzę sobie i małemu.

Gdy wyszliśmy zamknęłam drzwi na klucz i ruszyliśmy w stronę parku, było tam dużo ludzi z dziećmi jak i pary. Mały cały czas trzymał moją rękę i poszliśmy na lody.

Kupiłam małemu lody czekoladowe, a sobie lody śmietankowe. Nagle spotkałam kogoś kogo nie chciałam widzieć.

??: Oooo T/I co ty tu robisz?
T/I: Daruj sobie Kai- spojrzałam się zła na niego.
K: Jesteś zła? Ojej- powiedział sarkastycznie.
JH: Mamusiu kto to?- spytał mały, który przytulił się do moich nóg. Biedaczek się przestraszył.
K: Masz z nim dziecko?
T/I: Nikt ważny kochanie- powiedziałam małemu, omijając pytanie Kai'a.
K: Spytałem o coś!
T/I: Tak się składa, że jest to dziecko twojej laski i mojego partnera.
K: Mówiłaś mu o tym jaki byłem zajebisty w szpitalu?
T/I: Ty i zajebistość?- prychnełam- możesz sobie jedynie pomarzyć.
K: Pokazać Ci jaki jestem zajebisty?- złapał mnie za rękę- no to chodź do mnie.
T/I: Zostaw mnie!- krzyknęłam
??- Co się tu do cholery dzieje!- usłyszałam czyjś głos. Znajomy głos. Odwróciłam się i zobaczyłam...

Babysitter | JungkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz