ʀօʐɖʐɨał 46

1.1K 30 4
                                    

JK: Nie cieszysz się?
JH: Cieszę! Tylko co z moją mamusią?
JK: Dalej będziesz się z nią spotykać, ale tylko raz na jakiś czas. T/I będzie tu cały czas.
JH: Czyli w końcu nie muszę mówić Noona!- zaczął skakać.
T/I: To w takim razie jak będziesz mnie nazywać?- spytałam.
JH: Od teraz będę cię nazywać mama!- przytulił mnie, a w moich oczach pojawiły się łzy.

To nie były łzy smutku tylko radości. Kocham Jungkooka i cieszę się, że mały to zaakceptował.
Jungguk widząc nas przytulonych objął mnie i Jeonhyuna ramieniem i pocałował nas w głowy.

JK: Kocham was- szepnął.
T/I: My ciebie też- również szepnełam.

Gdy Kookie mnie puścił, wstałam i patrzyłam raz na Kooka i raz na małego. Patrzyli na mnie zdziwieni raz na mnie i raz na siebie.

T/I: Jesteście głodni?- spytałam i odrazu oczy się im zaświeciły.
JK/JH: Tak!- krzyknęli w tym samym czasie.
T/I: A co chcecie?
JK/JH: Bulgogi.
T/I: Oki to wy tu siedźcie a ja idę.

Podeszłam i pocałowałam Kooka w policzek i Jeonhyuna w czoło. Ruszyłam do kuchni w wyjęłam potrzebne mi składniki i zaczęłam robić jedzenie.

Po 2 godzinach jedzenie było gotowę, więc nałożyłam na talerze jedzenie i postawiłam na stole. Wyjęłam także pałeczki, szklanki, do których nalałam soku marchewkowego.

T/i: Chłopcy! Chodźcie jeść!- krzyknęłam.

Jak na zawołanie usłyszałam bieg i pierwszy wpadł Jeonhyun a za nim Kookie.

JH: Wygrałem!
JK: Nie bo ja.
JH: Nie prawda!
JK: Dałem Ci tylko fory.

Następnie siedliśmy przy stole i jedliśmy jedzenie. Jedliśmy w miłej atmosferze, cały czas rozmawialiśmy o przedszkolu, potem o pracy Kookiego i na końcu o pomyśle Jeonhyuna.

JH: Tatusiu?
JK: Tak ?
JH: Mam pomysł.
JK: Jaki?
JH: Kupmy pieska!- krzyknął
JK: Synku pies to spora odpowiedzialność- spoważniał.
JH: No plosie- zrobił słodkie oczka- będę się nim opiekować- powiedział słodko.
JK: A co było z Yummi?
JH: To nie moja wina.
T/I: Kto to Yummi?- spytałam
JK: Kochanie Yummi to była kotka Jeonhyuna.
T/I: A co się z nią stało?- westchnął
JK: Yoongi ją ukradł- zaśmiał się.
T/I: Kochanie może kupmy mu pieska.
JK: No dobrze- pogłaskał mnie po policzku.
JH: Dziękuję mamusiu- pocałował mnie w policzek- jesteś super i dziękuję za obiad- uciekł do pokoju.

Zostałam tylko ja i Jungguk.

JK: Idź kochanie do sypialni, ja pozmywam- dał mi szybkiego buziaka.
T/I: Na pewno?
JK: Leć odpocznij.

Poszłam do sypialni i położyłam się na łóżku. Nie wiedząc kiedy zasnęłam.

-------
Hejka!

Jakie macie oceny na koniec semestru?

To moje

To moje

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Babysitter | JungkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz