Taehyung szedł właśnie za wkurzonym Junggkukiem,poznał jego imię podczas jakże zabawnej wycieczki do toalety,nie było jednak to teraz aż tak ważne,gdyż Taehyung był przed chwilą świadkiem dość ostrej kłótnii Yoongiego i Junggkuka,i to w dodatku z jego powodu.
Yoongi był wkurzony jak nie wkurwiony,kiedy zobaczył,że Taehyung ma zdjętą maskę,wtedy lekko mówiąc popchnął Junggkuka,i zaczęła się ostra wymiana zdań.
Wchodząc do mieszkania Junggkuka,czego Kim domyślił się już po drodze,bo gdzie indziej mieli by właściwie jechać,ujrzał coś czego zupełnie sie nie spodziewał,mianowicie na środku pokoju stała dosć duża biała komoda,a na niej...stare konsole,odwieczne zamiłowanie Taehyunga,jeśli chcesz zrobić na nim wrażenie musisz lubić gry,konsole albo chociaż jedzenie,jeśli jest innaczej nie licz na zbyt dużo.
-ja nie wierze,skąd masz Pegasusa 620?!,szukałem go wszędzie!-wykrzyczał rozemocjowany bardzej,niż wtedy kiedy został porwany.
-a to dostalem od dziadka,ale czekaj skąd ty wiesz jak to sie nazy...-nie dane mu było dokonczyć,gdyż kiedy Kim ma w sobie zbyt dużo emocij,wręcz nie może się zamknąć.
-A czy to jest Atari 2600?!,chłopie przez to,to ci nawet wybacze to że mnie porwałeś.
-jestes bardzo łatwy,powiem ci szczerze.-powiedział Junggkuk,nalewając wody do dwóch szklanek.
-to zabrzmialo dosć dwuznacznie,ale nie skomentuje.Ah więc co teraz będe u Ciebie mieszkać,dopóki cię nie pokocham niczym Anastasia w 50 twarzach Greya?
-nie,niestety nie-parsknął-Yoongi mówił,że coś wymyśli do jutra,tak więc twoja fantazja się niespełni.
Taehyung usmiechnął się tylko po czym opadł zmęczony dotychczasowymi wydarzeniami.
-jaki chcesz to możesz się wykąpać,łazienka jest po lewej,i jakieś ubrania napewno znajdziesz w szafce.- powiedział po chwili Gguk po czym usiadł na fotelu,który był zaraz koło jego ulubionego miejsca w tym domu czyli komody z konsolami.
Jeszcze nigdy tak mu nie brakowało przysznica.