9

12 0 0
                                    

Odzew ze strony rodziny Parków,był bardzo szybki,zostało im dosadnie przekazane że jeśli będą z policją,nie stanie się nic co mogłoby być na ich korzyść,Taehyung słysząc tą rozmowę,poczuł nawet lekkie współczucie co do mamy Jimina jednak później i tak o tym zapomniał.
Właśnie przed chwilą wrócił z przejażdżki nowym motocyklem Junggkuka.
Niesamowicie podobało mu się to uczucie wiatru,gdy jechali i krzyczeli na całe gardło,śmiejąc się co chwilę.
Na samą myśl o tym na jego twarzy pojawił się mały uśmiech,a kto wie czy i w sercu nie zjawiło się coś nowego...

Następnego dnia Yoongi wraz z Junggkukiem pojechali w umówione miejsce spotkania z panią Park.
Yoongi przeszedł się ulicą naprzeciw,sprawdzając czy dana kobieta napewno się zjawiła, oczywiście udawał zwykłego, niewyróżniające się z tłumu mężczyzne.
Zauważając postac ze zdjęcia znajdującego się w portfelu Jimina,z łatwością rozpoznał kobietę.
Wrócił to Junggkuka, szepnął coś na ucho po czym zniknęli za jednym z budynków.
Powrócili z drugiej strony,szykując się,jednak przerwał im głośny krzyk kobiety,wychylili się ujerzli panią Park ciągniętą przez dwóch mężczyzn,i to wcale nie jakichś przypadkowych,Minho i Namjoon.
Można powiedzieć że coś typu ich konkurentów,i nie było tak że się kłócili czy cos,Yoongi,Gguk i Hobi starali się ni wchodzić im w drogę,tamci zresztą też,jednak do czasu.
Później zaczęło się jednym zgłoszeniem na policję oczywiście anonimowym,zabieraniem klientów i parę innych pierdół.

__________
Zaczęli iść za konkurentami, oczywiście uprzednio zdejmując maski.
Szli,bo bieg mógł wydawać się dość podejrzany,albo sobie to wmówili,chociaz to nawet lepiej,zawsze będą ubezpieczeni.
Wszedli do budynku,gdzie usłyszeli, przyćmiony szloch,i jakiś krzyk.
Ponownie na ich twarzach zawitały maski.
-Namjoon,serio?po co wchodzisz nam w drogę.-powiedział Yoongi z irytacją w głosie.
-widac mi się nudzi,może podzielimy się kwotą,widzę że cenicie się coraz bardziej.-odpowidzial Joon uśmiechając się dość szalenie zdaniem Junggkuka.
-A gdzie macie tego swojego nowego chłopaczka?pewnie pizdus się wycofał.
-Żebyś ty się tam zaraz nie wycofał,głupi fiucie.-Junggkuk mówiąc to przeskoczył z nogi na nogę.
-ale spokojnie,bo babuszka nie wyjdzie cała-minho wyciągnął nóż z jasną niebieską rączką,zbliżając się do Pani Park.
Szczerze mówiąc Junggkuk się przeraził,no bo co im nagle odwaliło,o co chodzi?
-przestan pogrywać,oddaj nam babkę,a wszystko skończy się dobrze-
Zaczął Ggkuk,a skończył Yoongi.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 05, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

DARK//VkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz