[10]

1K 22 2
                                    

*1day skip*
Wróciłam oczywiście w miarę trzeźwa. Przyszłam sama. Odrazu się przytuliła do Patryka. Ale ja nie o tym co się działo wczoraj. Wstałam wtulona w Pstryka co mnie w sumie nie zabardzo dziwiło. Dostała wiadomość od pewnej pary

,,Hejka Oliwia! Chcielibyśmy zaprosić ciebie i chłopaków na nasze wesele ,które będzie w sobote wBieszczadach"

Kolejna para i Bieszczady.. może Bieszczady łączą? Kto wie.. powiedziałam o tym chłopaką a oni wynajęli domek. Była środa więc zdecydowaliśmy ,że już dzisiaj przyjedziemy.
Ja siedziałam obok kierowcy czyli Patryka ,który albo trzymał rękę na moim udzie albo trzymał moją ręke.

*na miejscu*

Wbiliśmy do domku jak torpedy ale ja odrazu spytałam

-Jak się dzielimy?-

Wszyscy popatrzyliśmy na siebie bo nie zmieścimy się wszyscy w jednym domku a drugi dopiero będzie gotowy na 13 czyli za 1h. Zdecydowaliśmy jednak ,że ja śpie z Patrykiem w łóżku małżeńskim, Piotrek Maciek i Pablo  w osobnych w innym pokoju (nie mówiła wam ale Piotrek do nas dołączył hah) a Snejki ,Dorota, Hubert i Angelika w innym domku. Jeszcze Luzia dziewczyna Piotrka do nas dołączy ale to dopiero jutro.

*skip do soboty🤣*

Ubrałam czarną . Przylegała ona do ciała przez co było widać moją talie. Patryka reakcja to było tylko

.,Uhuhu"

Pojechaliśmy na sale weselną i usiedliśmy naszą ekipą na polu przy stolikach. Obiecaliśmy Maćkowi z Patrykiem ,że nic dzisiejszej nocy się nie wydarzy.. jednak wydarzyła się jedna rzecz a druga jest w przygotowaniach. Aleee ta jedna rzecz to to ,że się przeruchałem z Patrykiem i zostałam jego dziewczyną. Ale teraz czas na oczepiny. Siedzieliśmy za Patrykiem na scenie bo pomagaliśmy. Najpierw tańczyli panowie. Potem żucali bukietem. Przypadkiem nie było to ,że żucali przed siebie a nie za i w nas trafił bukiet i muszka haha. Jesteśmy ,,nominowani" na nowych nowożeńców. W sumie powiem wam szczerze ,że Patryś wygląda zajebiście w koszuli muszcze itp. Normalnie aż ciary przechodzą haha. Siedzieliśmy sobie na polu i nagle zobaczyłam pewnego osobnika. Zerwała się odrazu i powiedziałam.

-O kurwa..- po czym się wtuliłam w Patryka szepcząc mu

-Nie słuchaj jego prosze..-

Ten chłopak podszedł do nas i powiedział do mnie

-Cześć kochanie..-

-Nie mów tak do mnie..-powiedziałam wtulając się do Patryka

-Ale misiu..-powiedział

-Zrozum ,że nie jesteśmy i nie będziemy już razem.. nie pozwolę ci zepsuć kolejnego związku.. w szczegulności tego ,na ,którym mi zależy i w ,którym czuje się kochana..-powiedziałm lekko podnosząc głos na co wszyscy umilkli. Tamten chłopak odszedł a Patryk się mocno przytulił.

~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•

Kochani dzisiaj taki krótki bo nie mam weny..

Do następnego

Żonka Patryka🥵 Nic więcej😈

~Weź wdech...~||Patryk Skóbel, Maciej Rembowiecki||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz