~Weź wdech...~||Patryk Skóbel, Maciej Rembowiecki||

[16]

Chłopak wyciągnął z kieszeni...

Pistolet.. przystawił mi go do głowy i powiedział ,że mam odłożyć telefon.  Wykonałam polecenie. Wszyscy byli lekko przerażeni. Tamta dziewczyna szepnęła coś do chłopaka co go rozproszyło. Przypomniał mi się pewien ruch dzięki ,któremu łatwo można wyrzucić komuś pistolet z ręki. Wykonałam więc go i żuciłam  pistolet za nas na ziemie. Chłopaki przytrzymali tamtego chłopaka a ja podbiegłam do dziewczyny.

-Wszystko dobrze?-spytałam zaniepokojona

-Tak.. tobie też nic nie jest?- powiedziała

-Nie spokojnie..-odpowiedziałam gładząc jej plecy by się uspokoiła. Po chwili przyjechała policja. Zabrała tamtego chłopaka a dziewczyne zawieźli do szpitala. Powiedzieli ,że my też będziemy zeznawać lecz nie dziś. Wróciliśmy na ten płac zabaw i nadal bujaliśmy się na huśtawkach by ochłonąć.

-Myślałam ,że to będzie mój koniec..- powiedziałam z drżącym głosem. Wbrew pozorom się przestraszyłam gdy ten pistolet był przy mojej głowie.

-Ja myślałem ,że zaraz mu przypierdole jak przyłożył ci pistolet do głowy..- powiedział nadal zły Patryk

-No to było trochę straszne.. też musiałem się powstrzymywać..- odpowiedział Maciek na to wszystko

-Dobra ale było minęło wszyscy żyjemy.. ale martwię się o tą dziewczyne..- powiedziałam trochę smutno

-Co ona takiego mu zrobiła ,że tak ją potraktował?- spytał Maciek

-Raczej nic.. ale miejmy nadzieje ,że wszystko będzie okej..- powiedziałam

-Dobra idziemy do reszty?- spytał Patryk

-Już..- powiedziałam wstając. Stanęłam obok Patryka a ten objoł mnie ramieniem.

-Zaraz przyjde..- powiedział Maciek. Zdecydowaliśmy się przejść na spacer z Patrykiem.

Pov. Maciek (od niepamiętnych czasów XD)

Tamta dziewczyna.. wyglądała na .. strasznie przerażona. Żal mi jej.. jakbym mógł to bym się do niej przytulił. Mam nadzieje ,że jeszcze ją spotkam. Na spokojnie porozmawiamy, wypijemy kawe. Nie lubię gdy inni cierpią.. a w szczególności dziewczyny.. a tamtego chuja jakbym mógł to zabił.

Pov. Oliwia

-Patryś..- szepnełam

-No?- spytał chłopak

-Wyobrażasz sobie co by się stało gdyby ten chłopak jednak do mnie strzelił?-spytałam

-Nie chce sobie wyobrażać tego..- odpowiedział

-Wykonał by tylko jeden ruch a ja leżała bym martwa..- powiedziałam smutna

-A ja bym nie miał przy sobie miłości mojego życia..- odpowiedział

-Znalazł byś sobie lepszą dziewczyne..- powiedziałam z lekkim uśmiechem

-A czy ja chce jakąś lepszą dziewczyne? Nie.. ja chce ciebie..- odpowiedział.-Nigdy nie pozwolę ci odejść..-dodał po czym mnie przytulił. Lekko się zarumieniłam.

-Też ci nigdy nie pozwolę odejść..- odpowiedziałam.. wróciliśmy na sale i bawiliśmy się dalej.

*next day skip*

...

~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•

Wrzucam taki krótki bo nie chce być martwa😂

Do następnego!🥰

Żonka Patryczka🥵 Nic więcej😈