Obudził mnie cichy śmiech. Uniosłam głowę i nad śpiącymi Julką i Mateuszem zobaczyłam Izę i Przemka na drugim łóżku. Rozmawiali o czymś, a kobieta nie mogła przestać się śmiać. Podniosłam się z łóżka i idąc w stronę łazienki, przywitałam się z nimi:
-Cześć śmieszki- uśmiechnęłam się szeroko.
-O, hej!- koleżanka cały czas chichotała.
-Hej, Zuza- odparł Przemek z szerokim uśmiechem. Zastanawiałam się, czy było możliwe, żeby cokolwiek robili, gdy my spaliśmy tuż obok.
Przepłukałam zęby płynem Przemka, przetarłam rozmazany makijaż i wróciłam do pokoju. Julka i Mateusz jeszcze spali. Spojrzałam na zegarek. Kilka minut po dziesiątej. Śniadanie było do jedenastej.
-Chyba czas ich obudzić, co?- rzuciłam do Przemka i Izy.
-Jeśli nie boisz się ich gniewu- zaśmiał się przyjaciel.
-Błagam, ja się niczego nie boję- z tymi słowami wskoczyłam na łóżko i potrząsnęłam przyjaciółmi.
-Pobudka!
Mateusz zakrył głowę kołdrą, którą od razu zerwałam.
-Chodźcie Pysiaczki, trzeba się zebrać na śniadanie.
-Ciiii- głos Julki dochodził spod jej włosów zasłaniających twarz.- Głowa mnie boli.
-Dlatego musisz coś zjeść, raz raz!- w ostatnim czasie zaskakująco dobrze się czułam po nocnych harcach. Dawno nie miałam jakiegoś szczególnie uciążliwego kaca. Oznajmiłam przyjaciołom, że idę wziąć szybki prysznic, założyć ciepły dres i za dziesięć minut schodzimy na śniadanie. Razem ze mną z pokoju wyszła Iza.
-Zuza...- zagadnęła mnie nieśmiało, gdy już miałam wchodzić do swojego pokoju- my z Przemkiem chyba wczoraj nic... Prawda?
-Nie pamiętasz?- zapytałam.
-Wydaje mi się, że nic mi nie umknęło. Pamiętam, że położyłam się na jego łóżku, a następne co wiem to to, że obudziłam się wtulona w niego.
-Ja nie widziałam, żeby działo się między wami coś fizycznego. Całą noc ze sobą tańczyliście i flirtowaliście, ale nie widziałam ani żadnych pocałunków, ani żebyście gdzieś sami zniknęli. Więc myślę, że byliście grzeczni- uśmiechnęłam się do niej łagodnie.
-To dobrze...- widziałam, że coś ją gryzie- bo wiesz, ja lubię Przemka. Wiem, że on zalicza mnóstwo lasek i chyba niekoniecznie chciałabym być kolejną zdobyczą.
-Nie będziesz- uspokoiłam koleżankę.- Już ja o to zadbam, żeby nawet nie próbował traktować cię, jak większość swoich ciź.
-A myślisz, że on w ogóle chciałby mieć kogoś na stałe? Może mu jest tak dobrze, zmieniając dziewczyny jak rękawiczki- koleżanka ewidentnie biła się z myślami.
-Iza, ludzie są zwierzętami stadnymi. Każdy z nas koniec końców będzie chciał kogoś, do kogo będzie mógł się przytulić. Ile można się bawić?- starałam się podnieść ją na duchu. Naprawdę zaczynałam myśleć, że Przemek i Iza to mógłby być całkiem niezły pomysł. Spokojna, ale i potrafiąca się bawić koleżanka mogłaby być jego opoką.
-A fakt, że znasz historię jego przelotnych związków i cię ona nie odstrasza, oznacza, że jesteś naprawdę wyrozumiałą kobietą, a właśnie takiej Przemkowi potrzeba- dodałam.
Iza uśmiechnęła się i wzięła głęboki oddech:
-No, zobaczymy, co się wydarzy. Do zobaczenia na śniadaniu.Chwilę po mnie do pokoju weszła Jula i gdy tylko opuściłam łazienkę, wskoczyła pod prysznic. Błyskawicznie się wyszykowałyśmy i w drodze do windy zgarnęłyśmy chłopaków.
-Przemo, co tak się dzisiaj chichraliście z Izą?- zagadnęłam.
-Właśnie, też to słyszałam!- dołączyła Julka.
-A takie tam żarciki- kolega miał uśmiech na twarzy.
-Chyba dobrze się z nią wczoraj bawiłeś, co?- dociskałam.
-Możliwe...- spojrzał na mnie figlarnie.
-Ja uważam, że Iza jest bardzo fajną kobietą. Dobrze sobie radzi w pracy, wydaje się być zorganizowana. Jest ładna, a do tego na imprezach zawsze dobrze się bawi. I w pracy też można z nią o czymś pogadać. Ja na twoim miejscu totalnie bym się nad nią zastanowiła. Super babka, nie wiem, dlaczego jeszcze nie zaprosiłeś jej na żadną randkę- gdy się szykowałyśmy, wspomniałam Julce o mojej rozmowie z Izą i teraz przyjaciółka ewidentnie próbowała razem ze mną pokazać Przemkowi, że być może kobietę idealną dla niego ma tuż pod nosem.
-To prawda, jest fajna- przyznał nasz przyjaciel.- Zobaczymy, co się wydarzy.
CZYTASZ
Razem
RomanceOna, on, ona. Razem pracują, razem się przyjaźnią, razem sypiają. Trójka najlepszych przyjaciół nieoczekiwanie rozszerza swoją znajomość. Emocje, które się pojawiają, są nie do zatrzymania. Żądza, pragnienie, pokusa. Czy ich przyjaźń to przetrwa? Cz...